środa, 27 lutego 2019

MY - 60


GADANIE

   Mój Cień zaczął znowu mówić po długim milczeniu, które przerwało burzliwą godzinną dyskusję o kondycji rodu ludzkiego:
   - Nie uważasz, że my za dużo ze sobą gadamy?
   - Mówienie, to czynne uruchamianie myśli - mądrzyłem się edukacyjnie. - Żeby tylko było rozsądne.
   Ale pomyślałem, że milczenie pozwala bawić się ze swoimi myślami, nie dzieląc się nimi z nikim.
   - Wiem, o czym myślisz - zakomunikował Cień. - Przyznam, że też lubię  bawić się sam z moimi myślami.
   - Więc bawmy się nimi dalej…
   Milczeliśmy do wieczora, chichocząc od czasu do czasu. Ale przed spaniem powiedzieliśmy sobie: dobranoc…



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz