Foto: Maciej Pokora
- Słyszałem, że ludzi nawiedzają jakieś straszne kataklizmy - powiedział jeż.
- U nas największym kataklizmem w zeszłym roku było rozkopanie przez jakiegoś durnia naszego mrowiska - westchnęła mrówka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz