MISTRZ
Na wielkiej wyspie, wśród naturalnej tropikalnej zieleni, zetknąłem się na krótko z Największym Łgarzem Świata.
Potrafił kłamać dwadzieścia cztery godziny
na dobę, nie śpiąc i nie jedząc. A kłamał tak przekonywująco, że na wieść o
tych rewelacjach, zjeżdżały się rzesze ciekawskich ludzi, którzy szybko stawali
się jego wiernymi wyznawcami.
Ja też przypłynąłem na wyspę specjalnie
wynajętą łodzią, aby go usłyszeć i poznać najprawdziwszą prawdę o sile
kłamstwa.
Ale tego dnia właśnie Największy Łgarz
Świata zadławił się śliną i odszedł na zawsze tam, gdzie nigdy się nie kłamie…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz