poniedziałek, 22 czerwca 2020

ŚWIAT DZIKA ABSURA - 122


KŁÓDKA

   Dzik Absur szedł powoli szerokim chodnikiem w wielkim mieście, kiedy nagle podbiegła do niego młoda dziewczyna, chichocząc dała mu małą błyszczącą kłódkę i uciekła w podskokach.
   Absur stał dłuższą chwilę z podarunkiem w ręku i patrzył na znikającą kolorową sylwetkę.
   - O co chodzi?...
   Kłódka nie miała kluczyka i była zamknięta.
   - Dowcip młodości - pomyślał i położył ją na parapecie okna wystawowego sklepu z przyborami wędkarskimi.
   - Może ktoś znajdzie odpowiedni kluczyk…



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz