MRÓWKI
Dzik Absur
nie miał co robić i przez dłuższą chwilę obserwował mrówczą dwupasmową
autostradę wydeptaną w lesie. Kończyła się w otworze mrowiska, a zaczynała Bóg
wie gdzie…
- To chyba
najsilniejsze stworzenia na świecie - pomyślał, widząc jak dwie mrówki ciągnęły
wielkiego trupa, zapewne prezent dla królowej.
Odruchowo z
głupoty, zagrodził drogę patykiem. Na całej długości wszczął się alarm.
Karawana zafalowała…
Absur
zawstydzony odrzucił patyk. Małe robotnice kontynuowały mozolny marsz.
- Wy
przynajmniej wiecie, skąd i dokąd iść - powiedział głośno, ale mrówki nie
wiedziały czy wiedzą…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz