czwartek, 1 listopada 2018

DZISIEJSZY FRAGMENT WSPOMNIENIOWEJ KSIĄŻKI, KTÓRĄ PISZĘ - PT."DATY"...

1 XI 2018

   Coraz więcej ludzi, których znałem, lubiłem, kochałem, byli mi bliscy – są już
po drugiej stronie lustra. Ale przecież żyją w moim sercu i w mojej głowie.
   Widzę ich żywych, słyszę głosy, czuję ciepło…
   Pożyczone przez nich atomy należą już do Ziemi. Mogę zapalić w tych miejscach płomienie, ale to nie przywróci nikogo z nich do mojego czasu teraźniejszego. Są tylko w moich snach i pamięci…
   Feniks?... Marzenie ludzi…
   Świat ludzki jak trąba powietrzna szaleje na Ziemi, rozsiewa swoje komórki, miłość, nienawiść, pragnienia, zło, dobro, okrucieństwo, miłosierdzie…
   Coraz więcej ludzi, coraz więcej…
   Coraz mniej poznaję nowych ludzi, to normalne w moim wieku; ostrożnie przyjmuję ich do mojej zagrody…

   „Świat ludzki zbudowany jest jak ciało człowieka. Każda komórka ma jakiś wpływ na sąsiednie komórki i na życie całości. Oderwana ginie. Ale może być zastąpiona inną, podobną…”.
   To cytat z mojego młodzieńczego „AUTOBUSU”, który wydałem dwa tygodnie temu w moim autorskim wydawnictwie MEW, po raz trzeci.
   Kiedy to pisałem, miałem 25 lat, po tym jak musiałem uporać się z moją pierwszą śmiercią bliskiej mi osoby…
  
   Dzisiaj WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH i nie świętych. Święto tych miliardów istnień, które zostawiły jakiś ślad – większy lub mniejszy.
   Ale czy nasza MATKA ZIEMIA to poczuła?...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz