wtorek, 27 listopada 2018

LISTY DO B. - 29


… Znowu wspomnienia.
Stój równo!
Nie garb się!
Nie hałasuj! –
pamiętam to z przedszkola.
Słyszę ostry,
damski głos;
twarzy nie widzę.
Za żadne skarby świata –
nie chciałem stać równo
i w bezruchu.
Lubiłem się garbić,
żeby nie było mnie widać
i wrzeszczałem na cały głos,
anonimowo.
Poza tym –
nienawidziłem przebierać się,
na przykład za pszczółkę,
w durnych przedstawieniach,
na Dzień Matki (Ojca, Dziadka, Babci)
i śpiewać „stary niedźwiedź mocno śpi”.
A najbardziej broniłem się –
przed łykaniem tranu,
z tej samej łyżki dla wszystkich.
Zostało mi to do dzisiaj.
Ale Ty o tym przecież wiesz.
M.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz