... Tobie,
prymusce,
trudno zrozumieć,
że ktoś nie lubił szkoły.
Ja właśnie uciekam od kilkudniowych,
nachalnych wspomnień,
z czarną tablicą w tle.
Jakby to było wczoraj.
Czyżby znowu czekały na mnie -
życiowe rywalizacje,
oceny,
powtórki,
egzaminy?
Przeganiają cię z beztroski -
powiesz zapewe...
Już widzę,
jak się cieszysz,
że będziesz mi udzielała korepetycji.
Ostrzegam -
nie płacę!
Wszystko wydałem na kwiaty dla Ciebie
M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz