poniedziałek, 24 listopada 2014

SNY NIEDOBUDZONE (35)

   Do tej pory nie mogę się uspokoić.
   Nagle nasz świat stał się przezroczysty. Nie było widać ziemi, domów, ich ścian - mimo że nikt nie mógł przez nie przechodzić. Niewidoczni ludzie istnieli tylko w swoich świadomościach, odbijali się od siebie, a intymna mgła nie chroniła ich przed innymi, bo jej nie było. Nawet w miejsce Księżyca majaczyła szklana kula.
   A wszystko dlatego, że atomy zbuntowały się równocześnie z niewiadomych powodów. Nie chciały pokazywać się tworom, zbudowanym przez nie same...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz