niedziela, 2 listopada 2014

SNY NIEDOBUDZONE (13)

   Jakiś idiota rzucił hasło: PRECZ Z ZIELENIĄ i ludzie zaczęli ścinać wszystkie drzewa. Nawet dzieci, jak to dzieci, z radością łamały gałęzie i wyrywały trawę. Lasy zamieniły się w płączące żywicą wyręby, do tropikalnych dżungli wkradła się pustynia. Zieleń uciekła od ludzkości.
   W elektrowniach było za to pod dostatkiem dymiącego paliwa. Świat stał sie szary i ponury, bez ptaków i zwierzyny, która nie miała się gdzie schronić.
   Byłem jedynym człowiekiem, który nie udusił się, ponieważ w tajemnicy uratowałem w moim domu kilkanaście dębowych fikusów i drzewek cytrynowych.
   To one dały początek nowej zieleni.
   Taki sen. Skończył się nie najgorzej...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz