piątek, 28 marca 2025

SNY OBIECANE - 67 (z książki - 2016 r.)

LAMPKA GÓRNICZA

   Ten sen długo omijał mnie z daleka; czułem to. W końcu dopadł jednak i wciągnął w swoją czeluść – ciemną i złowrogą, gęsta jak piekielna smoła.

   Oświetlony był tylko karbidową lampką górnicza, której mdławe światło rzucało długie cienie dziwnych bezkształtnych tworów, pląsających w szaleńczym tańcu bez muzyki.

   Tańczyłem razem z nimi, bezcielesny.

   Tyle tylko zapamiętałem i to mi wystarczy. Rano otrząsnąłem się z niego, jak gołąb z jesiennego deszczu, ze SNU O NICZYM…




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz