SENNY CZAS
Owinąłem senny czas wokół wskazującego palca.
- Niesamowite! Można owinąć czas wokół palca
podczas snu? - dziwiłem się niepomiernie, patrząc na coś, co tam wirowało
bezgłośnie. - To teraźniejszy, przeszły czy przyszły?...
- Nie wszystko ci jedno, głupku? -
usłyszałem głos z jakiegoś nieokreślonego miejsca. - Czas nie mieszka w
teraźniejszości, przeszłości ani przyszłości. Jest przemijająco
nieprzemijający, jak pędząca mgła, której nikt nie dotknie. Biegnij za mną.
Spróbuj, nie bój się…
Pobiegłem wokół swojego palca, który
wskazywał Niebo. Zakręciło mi się w głowie, aż zjednoczyłem się całkowicie z
sennym czasem przemijająco nieprzemijającym.
Tak przynajmniej mi się wydawało…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz