sobota, 27 maja 2023

SNY OBIECANE - 104 (z książki - 2016 r.)

ŚMIECH

   Usłyszałem daleki śmiech, nieustający ani przez chwilę.

   Zbliżał się powoli, coraz głośniejszy, niemal huraganowy. Nadleciał z wielką chmurą. Spadł na mnie z deszczem.

   - Śmiech przez łzy? - pomyślałem. - Może to mój, wracający echem z dalekich lat, kiedy śmiałem się do łez z psikusów, zrobionych samemu sobie?...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz