czwartek, 25 stycznia 2018

WRONOTY (1130)

O świcie do pana Jętka zawitał wędrowny filozof w czapce uszatce. Pochwalił gospodarza, zjadł śniadanie i poszedł dalej, mówiąc na pożegnanie:
- Nigdy nie ufaj sobie do końca, ale innym też nie!
Pan Jętek potem sprawdził, czy mu nic nie zginęło, ale nie zginęło...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz