- Niech mi pan powie. Zadowolony jest pan ze swojego życia? - spytał barman jakby smętny. - Nie musi pan odpowiadać...
- Mogę, czemu nie. Jestem zadowolony umiarkowanie. W sumie nie narzekam. Mogłoby być gorzej. Ale bym się nie obraził, gdyby było lepiej - odparłem i łyknąłem brandy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz