Droga Pani Ewo!
Pani sprawa jest tak skomplikowana, że proszę o niej jak najszybciej zapomnieć. Tak będzie lepiej dla Pani i dla sprawy!
Radzę postąpić w ten właśnie sposób, ponieważ jakiś rok temu miałem wokół siebie taki sam problem. Proszę wierzyć, wyrzuciłem go na drugi koniec świata i do dzisiaj żyję beztrosko jak - za przeproszeniem - nowonarodzony bóg. Co mogą zaświadczyć moi redakcyjni koledzy, jeśli nas Pani odwiedzi w naszych skromnych progach.
Z optymistycznym pozdrowieniem!
Redaktor MW
P.S. Pani zdjęcie w kostiumie kąpielowym zrobiło w redakcji furorę. Tak wielką, że do tej pory nie możemy go znaleźć. MW
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz