WIEWIÓRKA
Jedenaście lat chodziłem do tej samej szkoły przez piękny park, obok Jasnej Góry.
Pamiętam,
że pod tym samym wielkim kasztanem – zawsze o tej samej godzinie rano – czekała
na mnie wiewiórka, której dawałem orzeszek.
Trwało to
kilka lat, przynajmniej tak mi się wydawało. Bez niej nie wyobrażałem sobie
szkoły.
Jednak
pewnego dnia zniknęła. Razem ze starym drzewem, które ścięto…
30 IV 2023
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz