LOSY
Na Rynku przy fontannie spotkałem znajomego ze szkoły, którego skrzywdził los. Żalił mi się, opisując szczegóły.
Nie
wiedziałem, jak mam go pocieszyć, więc poszliśmy na dobrą wódkę. Wspominaliśmy
szkolne czasy i dziewczyny z pierwszych ławek.
Trwało to
długo, póki nie skończyły mu się pieniądze.
Mimo
skrzywdzenia przez los, znajomy był bogaty…
29 IV 2023
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz