META
Chciałaby być stale odsuwana, żeby nie widzieć tryumfów i porażek. Najchętniej przygarnęłaby wszystkich przegranych…
Niedawno
przypadkiem spotkała metafizykę.
Usiadły na
opustoszałej bieżni i gadały do samego rana o sensie bytu i niebytu. O świcie
zostały przegonione, bo zaczął się trening juniorów w biegu na tysiąc metrów…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz