Foto: Maciej Pokora
- Ale ja miałam - jęknęła mrówka.
- Co się stało? - spytał jeż.
- Jakiś pijak leżący na ścieżce wziął mnie za jakiegoś znanego piłkarza i chciał mnie całować. Ledwo uciekłam…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz