WIZYTA
Wuj
Abstrakt posłał maila, że przyjeżdża do Absurdów na tydzień. Ale ponieważ nie
było u nich Internetu, ani nawet śladu komputera, nic o tym nie wiedzieli i
przeżyli ten czas bezstresowo.
Mieli
jednak wielkie szczęście, bo na cały miesiąc zastrajkowały stewardesy
wszystkich linii lotniczych i wuj Abstrakt pałętał się po lotniskach. Po dwóch
tygodniach zrezygnował z podróży w ogóle, zaskarżając linie lotnicze do sądu,
gdzie chodził potem przez rok.
Kiedy
Absurdzica dowiedziała się o tym wszystkim z listu od wuja, rzekła do dzika
Absura:
- A
mówiłam? Żadnych komputerów w moim domu!...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz