STAROŚĆ
- Czuję
się, jakbym miał sto lat – jęczał Absorudzik do samego siebie, bo uzmysłowił
sobie, ile już kłód przeskoczył w życiu…
Tyle godzin
w nudnej szkole i okrutne czekanie na dzwonek, a potem na wakacje. Te nakazy i
zakazy zupełnie bez sensu, burczenie i poprawianie wszystkiego co się zrobiło –
przez tych trochę wyższych ludzi, którzy myślą, że są najmądrzejsi. A jeszcze
do tego zupełny brak perspektywy zostania burmistrzem miasta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz