niedziela, 31 maja 2015

SNY NIEDOBUDZONE - z książki - 29

DRZEWO

   Nagle, w środku jakiegoś obojętnego i szarego snu, zapragnąłem znaleźć najwyższe drzewo na świecie.
  To tak, jakby chciało się odnaleźć najpiękniejszą kobietę, najbardziej okragły kamień, najodleglejszą gwiazdę albo najmądrzejszego z ludzi...
   Wyruszyłem skoro świt na południe świata z moim plecakiem, który zawsze mi towarzyszył w przeszłości. Przedzierałem się przez lasy, mierząc drzewa wzrokiem.
   - Beznadziejna sprawa - szeptałem.
   Wreszcie na jakiejś górskiej polanie, blisko nieba, znalazłem małą samotną jodłę. Rozbiłem namiot obok niej i postanowiłem czekać, aż dorośnie...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz