BINGO
Bajgór miał zupełną pustkę w głowie. Sufit mu nie pomagał. Dawno niemalowany, jakby się obraził na niego.
- Och, biedaku - żałowała go Bajdoła. - Może ci jakoś pomogę?
- Masz pomysł? - ożywił się Bajgór.
- Napisz o naszym Bingu…
- Pożycz mi jakąś kartkę…
Siadł w kącie z jamnikiem na kolanach i napisał:
Rudy, długowłosy jamnik Bingo był prawdopodobnie jedynym psem na świecie, który potrafił pisać, a na pewno jedynym, który napisał o sobie bajkę dla dzieci i dla dziadków. Bajka ta była tak piękna, że obiegła całą kulę ziemską, aby wreszcie zamieszkać na stałe w królestwie jamników długowłosych. Królestwo to nazywało się KRAINA ZIELONEGO POJĘCIA. Odwiedzały ją wszystkie jamniki świata. I nie tylko…
- Mogłaby być trochę dłuższa - powiedziała Bajdoła, kiedy zobaczyła zapisaną do połowy kartkę.
- Bingo nie jest za duży i nie lubi, jak się za długo mówi, sama wiesz - odparł Bajgór.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz