niedziela, 28 stycznia 2024

LISTY DO ANIOŁA - 60 (z książki - 2021 r.)

SŁOŃ

Mój Drogi Aniele!

   Podobno słoń indyjski nigdy nie zapomni człowiekowi, który wyrządził mu krzywdę i kiedy nadarzy się okazja, nawet po latach, zemści się bezlitośnie.

   Ja zapominam.

   Niedawno spotkałem faceta w moim wieku, który udawał, że mi się nie przygląda. W końcu podszedł do mnie i odbył się taki dialog:

   - Pamiętasz mnie?

   - Przepraszam, ale nie…

   - Niemożliwe.

   - No, coś jakby…

   - Jestem Wacek Pacuła. To ja trzymałem cię za włosy na wszystkich przerwach w podstawówce. I to ty kopnąłeś mnie w brzuch, pękła mi śledziona i o mało nie umarłem. Pamiętasz?

   - Nie.

   - Zmieniłeś się. To może nie ty… Ale jeśli to ty, to wiedz, że nie daruję!

   I odszedł wyraźnie zły, oglądając się kilka razy.

   Może to i ja? - pomyślałem. I pomyślałem też, że wszelkie porachunki lepiej załatwiać od razu, a nie chodzić z nimi przez całe życie.

 

Twój na zawsze

Michał syn Edwarda




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz