piątek, 29 lipca 2016

W BARZE (851)

- Śniło mi się, że byłem całym światem - oznajmił poważnie barman, nalewając mi brandy.
- Jak to, całym światem? - zdziwiłem się.
- No, czułem radość istnienia wszystkich żyjących istot, ale także ich ból i rozpacz - dodał.
- To straszy sen...
- Straszny - przyznał barman. - Będę go pamiętał do końca życia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz