Powoli, z wytężeniem czytałem "O poszukiwaniu prawdy" Nicolasa Malebranche'a, kiedy mój Cień spytał znienacka:
- Dlaczego ja mam tylko dwa wymiary, długość i szerokość?
- Mógłbyś mi nie przeszkadzać, gdy czytam? - jęknąłem. - Nie mam zielonego pojęcia, dlaczego masz dwa wymiary, a ja mam trzy. Może kiedyś otrzymam czwarty wymiar i zabiorę cię w kosmos...
- Od kogo otrzymasz?...
- Nie wiem. Może od piątego wymiaru - warknąłem i zgasiłem lampkę nocną.
Ciemność uspokoiła moje myśli i w ciszy, którą zakłócał tylko tykający zegar, zacząłem zasypiać...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz