Doprawdy, momentami nie rozumiem ludzi. Powinni być szczęśliwi, że mogą oglądać świat przez okno i potem układać go sobie w głowie. A oni godzinami gapią się w telewizor i emocjonują różnymi bzdurami, albo mizdrzą się przed lustrem. A tam nie ma prawdy. Tylko za oknem jest obiektywna i absolutna. Deszcz to deszcz, błękit nieba to błękit nieba, burza to burza, zima to zima, a i w szybie wieczorem człowiek może zobaczyć swoje prawdziwe oblicze...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz