poniedziałek, 16 września 2024

DOMOWA ZIELEŃ


 

BAJDOŁA - 44 (z książki - 2019 r.)

MYŚLI

   Bajdoła zawsze pragnęła wiedzieć, co myślą o niej ludzie, ale już w szkole dowiedziała się, że cudzych myśli poznać nie można.

   Ale i tak, co jakiś czas, sadzała Bajgóra na tapczanie, siadała przed nim na fotelu i patrząc mu w oczy, starała się połączyć z jego myślami.

   Nie było to takie trudne, bo Bajgór, kiedy patrzył na Bajdołę, myślał tylko o jednym.




Z MOJEGO ZACHODNIEGO OKNA

 


W BARZE (3819)

 - Nie żal panu młodości? - spytał barman.

- Nieodwołalna - odparłem.

RYSUNEK


 

WĘDRÓWKI JEŻA I MRÓWKI - 41 (z książki - 2019 r.)

   - Chmury są z jednej rodziny? - zastanawiała się mrówka.

   - Ale myślę, że bez ojca i matki - powiedział jeż, trochę zmęczony pytaniami mrówki.




W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



 

WRONOTY (3547) - MYŚLI Z KRAINY ZIELONEGO POJĘCIA

- Dlaczego do mojego celu strzelają inni?...




W NIEBIE




 

HALO... (4793)

 - Halo, Niebo?

- Słucham!

- Nie protestujesz?

- Protestuję, bez hałasu...

Z NAJNOWSZEGO TOMU "OSIEMDZIESIĄT" - 2024 R.

NIKT

 

Od zawsze

jestem na wagarach

 

Nikt o tym nie wie

 

Nawet mój Wychowawca

który myśli tylko o całości

i mnie nie dostrzega




MOC ZIELENI


 

niedziela, 15 września 2024

PRZEJŚCIE


 

BAJDOŁA - 43 (z książki - 2019 r.)

WYSTAWA

   Ponieważ Bingo był rasowym jamnikiem z rodowodem, Bajdoła postanowiła pokazać go na wystawie psów. Załatwiła stosowne formalności i skoro świt pojechała z Bingiem (i z Bajgórem na dodatek) do jednego z niezbyt odległych miast. Wystawionych było prawie tysiąc zwierząt i Bajgór wątpił, aby Bingo – mimo rasowego pyska – zdobył jakiś medal. Ale mylił się. Bajdoła ubrana w bardzo obcisłe dżinsy, biegając wokół oszołomionego sędziego w średnim wieku, była wspaniała.

   Bingo otrzymał złoty medal oraz ocenę doskonałą!




Z MOJEGO ZACHODNIEGO OKNA


 

W BARZE (3818)

 - Ciekawe, kiedy sztuczna inteligencja przyjdzie do baru - zastanawiał się barman.

- Przyjdzie. Zmęczona pracą dla ludzi - odparłem.

W LESIE


 

WĘDRÓWKI JEŻA I MRÓWKI - 40 (z książki - 2019 r.)

   -  Ściana! - jęknął jeż. - I co teraz?

   - Trzeba obejść, normalnie - powiedziała spokojnie mrówka.

   - To ty obejdź, rozglądnij się. Ja poczekam…




W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



 

WRONOTY (3546) - MYŚLI Z KRAINY ZIELONEGO POJĘCIA

- Zadzwonił budzik i musiałem wrócić do świata, w którym panuje czas…




W NIEBIE




 

HALO... (4792)

 - Halo, Ziemia?

- Tak, słucham!

- Chcieliście więcej wody? Macie...

Z NAJNOWSZEGO TOMU "OSIEMDZIESIĄT" - 2024 R.

SZCZĘŚCIE

 

Jakieś obiecujące szczęście

zapukało do moich drzwi

 

Na nieszczęście

spałem wtedy głęboko

po ciężkiej pracy

i burzliwym odpoczynku

 

Nie słyszałem

cholera jasna




RYSUNEK


 

sobota, 14 września 2024

MOC ZIELENI


 

BAJDOŁA - 42 (z książki - 2019 r.)

PODESZWA

   Bajdoła zauważyła, że nad tapczanem Bajgóra wisi gumowa podeszwa.

   - Co to jest, na Boga? - wykrzyknęła.

   - Ta podeszwa uratowała mi życie w górach - powiedział poważnie Bajgór. - Urodziłem się wtedy jeszcze raz i mam teraz dopiero trzydzieści lat.






Z MOJEGO WSCHODNIEGO OKNA


 

W BARZE (3817)

 - Co pan taki zamyślony? - spytał barman.

- Myślę, co będzie za pięćdziesiąt lat - odparłem.

W GLIWICACH


 

WĘDRÓWKI JEŻA I MRÓWKI - 39 (z książki - 2019 r.)

   - Śpieszysz się, jakbyś nauczyła się tego od ludzi - narzekał jeż.

   - To ludzie nauczyli się tego od mrówek - powiedziała dumnie mrówka.




W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



 

WRONOTY (3545) - MYŚLI Z KRAINY ZIELONEGO POJĘCIA

- Schowałem się, ale moja muszla jest widoczna…




W NIEBIE




 

HALO... (4791)

 - Halo, Niebo?

- Słucham!

- Boję się.

- Czego?

- Wszystkiego...

Z NAJNOWSZEGO TOMU "OSIEMDZIESIĄT" - 2024 R.

BEZSENNA

 

Ku zdziwieniu wszystkich bogów

rzeczywistość istnieje

 

Ludzki świat wierzy w nią

jak w poranną pogodę




SPOJRZENIE


 

piątek, 13 września 2024

WSPOMNIENIE LATA


 

BAJDO,ŁA - 41 (z książki - 2019 r.)

BURZA

   Bajdoła nie bała się błyskawic i piorunów. Kiedy – pomrukując – zbliżała się letnia burza, wychodziła podniecona na balkon i brała na siebie pierwsze krople deszczu jak pieszczotę. Lubiła, gdy w strugach ulewy sukienka przyklejała się do ciała…

   Właśnie taką zobaczył ją dzisiaj Bajgór, który wszedł niespodziewanie na balkon. Widząc błyszczącą sylwetkę w świetle błyskawicy, zawołał:

   - Jesteś wspaniała!

   Bajdoła krzyknęła przestraszona, bo nie spodziewała się człowieka w tym miejscu. Ale jej krzyk zagłuszył piorun, który uderzył w antenę telewizyjną sąsiada.




Z MOJEGO ZACHODNIEGO OKNA


 

W BARZE (3816)

 - Co słychać w mieście? - spytał barman.

- Ludzie narzekają na zimno i na deszcz - odparłem.