niedziela, 31 sierpnia 2025
DZIK ABSUR I CAŁA RESZTA ŚWIATA - 25 (z książki 2014 r.)
WESOŁE MIASTECZKO
Absur i Absorudzik postanowili wreszcie zabrać Absurdzicę do Wesołego Miasteczka, żeby już tak nie zrzędziła, kiedy oni tam idą. Opierała się długo i wytrwale („chyba jeszcze nie zwariowałam”), ale w końcu w któryś piątek, trzynastego, machnęła ręką i poszła.
Jak w każdy
piątek, trzynastego, w Wesołym Miasteczku było gwarnie, kolorowo i pechowo.
Diabelski młyn zaciął się na amen, karuzela zastrajkowała, na strzelnicy
zabrakło śrutu, kobieta bez głowy zachorowała, a największe krzywe lustro pękło
na pół. Więc poszli do TUNELU GROZY. Absur i Absorudzik wyszli zaraz z duszami
na ramionach, ale dzikusce Absurdzicy tak się tam podobało, że wyciągnęli ją
stamtąd wesołą po dwóch godzinach.
- Więcej
jej do Wesołego Miasteczka nie bierzemy, przynosi pecha - zawyrokował dzik
Absur wieczorem. I Absorudzik zgodził się z tym absolutnie.
JEŻ I MRÓWKA - 4 (z książki - 2024 r.)
BETON
- Wszędzie
betonują ziemię - powiedziała mrówka do jeża.
- No wiem.
Coraz mniej ogródków działkowych. Co to będzie? - martwił się jeż.
- Może
zabraknie im w końcu tego betonu - pocieszyła go mrówka.
Z TOMU "TEKSTY 2025" - W PRZYGOTOWANIU
IKAR
O północy obudził mnie Ikar
wściekły na ludzi
- Nie ma już miejsca dla ptaków.
Co zrobiliście ze świętym niebem?
Odleciał przez otwarte okno
na zatracenie
POBOJOWISKO
Zostało straszne pobojowisko
po kolejnej wojnie światowej
Wezwano wojsko do sprzątania –
broń odłożono do magazynów
pod strażą
SNY OBIECANE - 44 (z książki - 2016 r.)
ŁĄKA
Zupełnie przypadkiem naoglądałem się w telewizji horroru i ze strachem poszedłem spać, oczekując w dalszym ciągu krwawych scen, gonitw i sytuacji bez wyjścia.
A tu owinął się wokół mnie łagodny, przyjemny sen z sielskimi obrazami. Cały czas: beczące owieczki w stadzie, czulące się do siebie ptaki, wielkookie łanie na wrzosowisku, przemykający zając. To wszystko w blasku letniego słońca; nawet nad horyzontem majaczył księżyc w pełni. Sielanka!
Napotkani ludzie byli dla mnie mili i przyjaźni; jakiś harcerz przeprowadził mnie przez ruchliwą ulicę, chociaż wcale nie chciałem przechodzić – ale uśmiechnąłem się, dając mu cukierka.
Nagle zabrzmiała organowa muzyka.
Wiedziałem, że coś się teraz wydarzy. Nadbiegła piękna dziewczyna w krótkiej spódniczce i zaprowadziła mnie na łąkę pełną kwiatów. Zaczęła pokazywać kochające się motylki.
Niestety, w tym momencie się obudziłem…
sobota, 30 sierpnia 2025
DZIK WBSUR I CAŁA RESZTA ŚWIATA - 24 (z książki - 2014 r.)
11
Dzik Absur
policzył do dziesięciu i wyszedł na świat szukać jedenastki. Bowiem śniło mu
się, że w tej liczbie o dwóch jedynkach tkwi cała tajemnica istnienia.
Wędrował
ulicami, odwiedził dwa parki i rzekę. Dopiero w podmiejskim lesie znalazł
jedenaście pięknych grzybów. Rozłożył je na polanie, jeszcze raz policzył.
Jedenaście! Ale jeden był śmiertelnie trujący i musiał go wyrzucić.
JEŻ I MRÓWKA - 4 (z książki - 2014 r.)
ANTARKTYDA
- Byłeś na
Antarktydzie? - spytała mrówka jeża.
- No coś
ty, nie byłem!...
-
Słyszałam, że tam nie ma mrówek…
-
Niemożliwe - powiedział stanowczo jeż.
piątek, 29 sierpnia 2025
Z TOMU "TEKSTY 2025" - W PRZYGOTOWANIU
NAWET
Odwaga zabiła strach
strach zabił odwagę
Na pogrzebach nikogo nie było –
nawet lwów i zajęcy
ŚLADY
Niektóre moje dni
nie zostawiają śladów
Wieczorem mówią mi –
dobranoc
ciekawych snów
odkrywaj Amerykę
SNY OBIECANE - 43 (z książki - 2016 r.)
KATEDRA
Byłem budowniczym katedr i najwyższa władza nakazała mi zbudować najwspanialszą świątynię na świecie, strzelistą do samego nieba, ażurową, z wysokimi oknami.
Przydzielono mi tysiąc pomocników, zwieziono najlepsze materiały. Zacząłem przy dźwiękach fanfar i owacji.
Mijały lata, wieki; zmieniali się robotnicy, mecenasi, biskupi, królowie, ustroje, wybuchały i kończyły się wojny, rewolucje, epidemie, a ja nie zbudowałem mojej katedry nawet do połowy.
Nie starzejąc się ani trochę…
DZIK ABSUR I CAŁA RESZTA ŚWIATA - 23 (z książki - 2014 r.)
ŚRODEK
Absorudzik spotkał Kosmoska na środku miasta i obaj zaczęli się zastanawiać, czy rzeczywiście jest to środek.
- A może to
środek świata? - zastanawiał się Kosmosek.
- Nie.
Ojciec mówił kiedyś, że środek świata wędruje razem z nami - odparł Absorudzik.
- No to,
chodźmy tam - podskoczył Kosmosek.
- Chodźmy -
podskoczył Absorudzik.
I pobiegli.
JEŻ I MRÓWKA - 2 (z książki - 2014 r.)
ŚWIAT
- Właściwie,
jaki jest ten świat? Duży czy mały? - pytała mrówka.
- To zależy, z jakiego punkt widzenia - odparł
jeż.
czwartek, 28 sierpnia 2025
Z TOMU "TEKSTY 2025" - W PRZYGTOWANIU
WOLNOŚĆ
Gubiłem legitymacje
spóźniałem się na zebrania
i ważne narady
Wyrzucano mnie
Byłem wolny –
tak mi się przynajmniej wydawało
GĄSZCZ
Na Ziemi
gąszcz powiązań –
bez kontroli
Nie do rozplątania
SNY OBIECANE - 42 (z książki - 2016 r.)
PĘPEK ŚWIATA
Pierwszy raz w życiu poczułem, że jestem PĘPKIEM ŚWIATA.
Mimo że odcięty od reszty, byłem najważniejszym tworem na Ziemi. Ważniejszym nawet od wszystkich królów, prezydentów, premierów, laureatów Nagrody Nobla, gwiazd sportu i filmu.
Obudziłem się, kiedy oficjalnie ogłoszono, że jestem ważniejszy od Księżyca.
Znowu byłem sobą, codziennym Michałem Edwardem. Mrugnął do mnie z łazienkowego lustra.
- W sam raz, wystarczy - powiedziałem zadowolony.
Lustro wisiało trochę krzywo, więc poprawiłem…
DZIK ABSUR I CAŁA RESZTA ŚWIATA - 22 (z książki - 2014 r.)
MINA
Dzika Absura nie było w domu pięć godzin i dzikuska Absurdzica nagle za nim zatęskniła. Było to dla niej doznanie niezrozumiałe i dziwne. Zaczęła szukać jakiegoś zdjęcia Absura, ale nie znalazła – bo bardzo nie lubił się fotografować. Więc usiadła na jego ulubionym krześle i przywołała z pamięci jego charakterystyczną minę: ni to mądrą ni głupią, ni to prostolinijną ni to przewrotną, ni to wesołą ni smutną. Odetchnęła z ulgą. Niezrozumiała tęsknota oddaliła się tanecznym krokiem, nie wiadomo gdzie. Może tam, gdzie wałęsał się dzik Absur.
JEŻ I MRÓWKA - 1 (z książki - 2014 r.)
PLOTKA
- O,
jesteś! Jak to dobrze - ucieszyła się mrówka.
- A co? -
spytał jeż.
- Ktoś
rozpuścił plotkę, że zakochałeś się wiosennie i przeniosłeś do innego ogródka…