piątek, 28 lutego 2025

SPOJRZENIE


 

BAJDOŁA I BAJGÓR * POWRÓT - 98 (z książki - 2022 r.)

KARABIN

   Bajdoła odłożyła gazetę.

   - Trzymałeś kiedyś karabin? - spytała.

   - O, często. Ale drewniany. Byłem dowódcą bandy na moim podwórku - odparł Bajgór.

   - No, no. Ty dowódcą? - zdziwiła się Bajdoła.

   - Krótko. Przegraliśmy wojnę z sąsiednim podwórkiem…






Z MOJEGO ZACHODNIEGO OKNA


 

JEŻ I MRÓWKA NA EMERYTURZE - 80 (z książki - 2024 r.)

- Jasna cholera! Głowa mi pęka - powiedział jeż na widok mrówki.

- Co się stało? – spytała zmartwiona mrówka.

-  U kreta była jakaś okropna balanga. Przez całą noc pijackie podziemne śpiewy i wycia. Zapatrzył się na mojego gospodarza alkoholika, czy co? - odparł jeż i westchnął.

- Boże święty! - żałowała mrówka jeża.




W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



 

WRONOTY (3711) - MYŚLI Z KRAINY ZIELONEGO POJĘCIA

- Ktoś zdrapuje z mojej klatki złoto!...






W NIEBIE




 

Z TOMU "METAMORFOZY" - 2024 R.

AS

 

As był znaczony

i ogrywał wszystkich

 

Zginął w pożarze

w Monte Carlo

razem z ostatnią wygraną




ZIMA KIEDYŚ


 

SNY OBIECANE - 40 (z książki - 2016 r.)

PĘPEK ŚWIATA

   Pierwszy raz w życiu poczułem, że jestem PĘPKIEM ŚWIATA.

   Mimo że odcięty od reszty, byłem najważniejszym tworem na Ziemi. Ważniejszym nawet od wszystkich królów, prezydentów, premierów, laureatów Nagrody Nobla, gwiazd sportu i filmu.

  Obudziłem się, kiedy oficjalnie ogłoszono, że jestem ważniejszy od Księżyca.

   Znowu byłem sobą,  codziennym Michałem Edwardem. Mrugnął do mnie z łazienkowego lustra.

   - W sam raz, wystarczy - powiedziałem zadowolony.

   Lustro wisiało trochę krzywo, więc poprawiłem…




W LESIE


 

czwartek, 27 lutego 2025

W CZĘSTOCHOWIE


 

BAJDOŁA I BAJGÓR * POWRÓT

MANDAT

   Bajgór wszedł do domu Bajdoły z udaną ponurą miną.

   - Dzisiaj zapłaciłem mandat - powiedział grobowym głosem.

   - Za co? - zaśmiała się Bajdoła.

   - Przeprowadzałem na czerwonym świetle staruszkę, bo śpieszyła się do wnuka…




Z MOJEGO ZACHODNIEGO OKNA


 

JEŻ I MRÓWKA NA EMERYTURZE - 79 (z książki - 2024 r.)

- Spotykasz nadzieję? - spytała mrówka.

- Już nie. Ucieka przede mną - odparł jeż.




W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



 

WRONOTY (3719) - MYŚLI Z KRAINY ZIELONEGO POJĘCIA

- Halo, Niebo?

- Słucham!

- Mam zmienić okna czy mury?




W NIEBIE




 

Z TOMU "METAMORFOZY" - 2024 R.

AMBICJA

 

Ambicja wdrapywała się

po drabinie

w stronę Nieba

 

Codziennie

z wysiłkiem

szczebel po szczeblu

 

Marzyła o windzie




W GLIWICACH


 

SNY OBIECANE - 39 (z książki - 2016 r.)

MRÓWKI

   Śniło mi się, że nie mogę zasnąć i liczyłem – zamiast baranów – mrówki faraona, które zagnieździły mi się ostatnio w domu. Było to uciążliwe, bo zamiast iść równo w kolumnie, rozłaziły się po całym łóżku.

   Z trudem doliczyłem do miliarda i okazało się, że dobrnąłem do jednej nieskończoności i zacząłem iść do następnej.

   - Raz, dwa, trzy, cztery, pięć… - liczyłem od nowa.

   I tak do pięknego wiosennego rana…




RYSUNEK




 

środa, 26 lutego 2025

W BESKIDZIE MAŁYM - JESIEŃ


 

BAJDOŁA I BAJGÓR * POWRÓT - 96 (z książki - 2022 r.)

PUSTA MISKA

   Jamnik Bingo słuchał rozmowy Bajdoły i Bajgóra i prawie nic nie rozumiał.

   - Coraz więcej podziałów między ludźmi…

   - Widocznie bez tego nie mogą żyć…

   - Nie chcą się jednoczyć?...

   - Podziały tego nie lubią…

   - Tak, lubią się mnożyć, ale raczej dodawać niż odejmować…

   - Taka ludzka matematyka…

   - Może z kosmosu?...

   - Może. Tam też dzielenie i mnożenie, dodawanie i odejmowanie…

 

    - Głupoty! Dali by lepiej jeść. Zapomnieli? - pomyślał Bingo i podbiegł ostentacyjnie do pustej miski.




Z MOJEGO ZACHODNIEGO OKNA


 

JEŻ I MRÓWKA NA EMERYTURZE - 78 (z książki - 2024 r.)

- Ostatnio się spóźniasz - zauważył jeż. - Nienawidzę czekania!

- Powiedz to moim nogom - westchnęła mrówka. - Chyba są starsze ode mnie.




W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



 

WRONOTY (3709) - MYŚLI Z KRAINY ZIELONEGO POJĘCIA

- W ułamku sekundy olśniło mnie, zrozumiałem wszystko i znowu oślepłem...




W NIEBIE




 

Z TOMU "METAMORFOZY" - 2024 R.

MARGINES

 

Większość z mniejszością

tworzą całość

 

Granicy między nimi

pilnuje szary margines

z języczkiem u wagi

obojętny na kolory




W LESIE


 

SNY OBIECANE - 38 (z książki - 2016 r.)

WĘZEŁ

   Siedząc na chybotliwej łodzi, musiałem rozwiązać wielki i skomplikowany węzeł. Stał nade mną brodaty marynarz słodkich wód z batem i pomrukiwał groźnie przez fajkę:

   - Szybciej, mówię, szybciej! Bo nie dostaniesz dyplomu. A bez dyplomu nie pożyjesz, robaczku!

   Udało mi się rozwiązać węzeł po długiej mordędze. Odetchnąłem z ulgą. Pożyję!

   - A teraz, robaczku, zawiąż to z powrotem, jak było - zaśmiał się złośliwie marynarz słodkich wód.

   Na szczęście, zachwiał się i wpadł do wody. Nie umiał pływać…




wtorek, 25 lutego 2025

OKNA NA ŚWIAT


 

MOC ZIELENI - FIKUS


 

BAJDOŁA I BAJGÓR * POWRÓT

WROGOWIE

   Bajdoła zaśmiała się rano.

   - Wiesz, że ostatnio nie chrapiesz?...

   - Widocznie w pobliżu twojej jaskini nie ma wrogów, których przedtem odstraszałem - odparł Bajgór.




Z MOJEGO ZACHODNIEGO OKNA


 

JEŻ I MRÓWKA NA EMERYTURZE - 77 (z książki - 2024 r.)

- Mogłabym dotknąć jakiegoś twojego kolca? - spytała mrówka.

- Po co? - zdziwił się jeż.

- A tak. Na szczęście - odparła mrówka.




W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



 

WRONOTY (3708) - MYŚLI Z KRAINY ZIELONEGO POJĘCIA

A przecież wystarczy tylko wejść na karuzelę i znaleźć sobie jakieś cel…




W NIEBIE