DEBIUT
Moja dziewiętnastoletnia duma o mało nie pękła, kiedy w kioskach Ruchu ukazało się pismo społeczno-kulturalne POGLĄDY.
Lipiec 1964
r. Nr 13. Cena 2 zł...
Kupiłem
kilka egzemplarzy, jeden z nich niedawno znalazłem w stercie papierów.
Były tam
cztery moje wiersze, pierwszy raz drukowane…
Jeden z
wierszy pt. Wędrówka.
Wziąłem do
ręki nóż
naostrzyłem
na piaskowej osełce
i poszedłem
na wojnę
Idę
Idę lasami
górami
przepływam
rzeki
Idę na
spotkanie mojego wroga
Idę do
niego bez nienawiści
bez złości
bez planów
nie mam
armat i generałów
Moimi
generałami i armatami
jest nóż
naostrzony
na
piaskowej osełce
Niedawno
odpoczywając na rozdrożu
złamałem
ostrze –
został
tylko trzonek
Idę dalej
z trzonkiem
na wojnę z
moim wrogiem
Bardzo aktualny!
22 IV 2023
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz