Pan Jętek
spotkał na wiosennej łące absolutny absolut.
- Dzień
dobry! - powiedział do niego.
Ale
absolutny absolut milczał jak zaklęty i nie dał się złapać za żadne skarby. Pan
Jętek musiał zadowolić się kilkoma zerwanymi stokrotkami, które zapłakały, bo
nie mogły uciec.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz