niedziela, 5 maja 2019

WRONOTY (1591)



    W pogodny dzień pan Jętek stał w długiej kolejce po promocyjne wczasy w Londynie.
   - Może pan się trochę odsunąć? Zasłania mi pan słońce - powiedział do sąsiada Grabiańskiego, który napatoczył się jak zwykle i stał przed nim, wyższy o głowę w ogromnym słomkowym kapeluszu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz