… Wiesz?
Zaniemówiłem,
widząc Cię we śnie,
jak dźwigasz na
delikatnych plecach –
ogromny worek,
w którym,
oprócz codziennych dni,
masz połowę świata
–
z ludzkimi
nieszczęściami.
Chciałem Ci pomóc,
ale mi nie
pozwoliłaś.