KRAINA ZIELONEGO POJĘCIA Michała Wrońskiego
Foto: Maciej Pokora
piątek, 12 grudnia 2025
ŚWIAT DZIKA ABSURA - 25 (z książki 2020 r.)
POMOC
Dzikowi Absurowi załzawiły się oczy, kiedy pomyślał o swoim życiu.
- Właściwie nie było mi źle w moim zielonym mieście. Nawet straż miejska nie była zbytnio upierdliwa. A jednak coś mnie pognało w świat, jakbym miał mu pomóc. Jak ja mam mu pomóc, kiedy też oczekuję pomocy na każdym kroku.
Westchnął i pogłaskał kota Mijusia.
- Świat jest tak zbudowany, że na ogół pomoc wyskakuje przypadkiem i znienacka. Pomoc w rękach niewidzialnego przeznaczenia. Nieraz w zastępstwie wyznacza do tego ludzi…
W dali zamajaczyło jakieś miasto, może wioska.
- Przeznaczenie! Czekam na twoje rozkazy! - krzyknął w pustą przestrzeń.
Nikt się nie odezwał, nawet echo.
JEŻ I MRÓWKA - 106 (z książki - 2014 r.)
SCHODY
- Wiesz, czego najbardziej nie lubię? - spytała mrówka jeża.
- No, jestem ciekawy…
- Schodów. Na drodze do jedzenia…
WYBÓR WIERSZY - 2017 ROK
CHOINKA
Bądź dla mnie
dobra –
powiedział mały świerk
do Matki Ziemi
I była
Ale zimą
przyszedł człowiek
aby uczcić
inne narodzenie
UKŁADANKA - 10 (z książki - 2020 r.) - BAJKI...
PLAC ZABAW
Huśtawka na Centralnym Placu Zabaw nigdy nie wiedziała, w którą stronę ma się wychylać, więc na wszelki wypadek wychylała się raz w jedną, raz w drugą.
- Szkoda, że nie masz trzeciej strony - śmiała się z niej Ławka.
- Lepiej się wahać niż być taką pewną siebie jak ty - odparła Huśtawka i próbowała wychylić się na boki, ale nie dała rady.
- Nikt mnie przynajmniej nie ruszy - powiedziała dumnie Ławka, ale zaraz zamilkła, bo na Plac Zabaw wbiegły dzieci.
Nie starczyło miejsca dla wszystkich ani na Huśtawce, ani na Ławce, więc reszta dzieci pobiegła do Piaskownicy, która zajmowała najwięcej miejsca.
Do Huśtawki ustawiła się długa kolejka.
- Wyżej, wyżej! - krzyczały dzieci, bo chciały jak najszybciej urosnąć i patrzyć na świat z wysoka.
czwartek, 11 grudnia 2025
ŚWIAT DZIKA ABSURA - 24 (z książki - 2020 r.)
DRAB
Nagle przed dzikiem Absurem stanął drab.
- Chodź! Bijemy się! - powiedział, szykując pięści.
- Gdzie chcesz iść? Po co mamy się bić? - spytał Absur.
- Po psińco! Walcz, tchórzu! - syknął drab, podskakując śmiesznie.
- W porządku. Poczekaj. Wyjmę tylko z kieszeni mojego kota. On bardzo nie lubi wojen, bardziej niż ja - powiedział Absur i wyciągnął kota Mijusia, który przestraszony patrzył na draba.
- Masz kota? - zdziwił się drab.
- No, mam…
- Kurde, ale heca, ja też mam - zaśmiał się drab i wyjął zza pazuchy dużego rudzielca. - Kociarzy nie biję. Daj grabę!
I poszli na piwo, chociaż dzik Absur nie lubił piwa.
A koty bawiły się przed piwiarnią prawie do samego rana…
JEŻ I MRÓWKA - 105 (z książki - 2014 r.)
ZIEMIA
- Jak ci się wydaje? Większy jest Księżyc czy Słońce? - pytał jeż.
- Nie wiem. Ale na pewno nie są większe od naszej Ziemi - odparła mrówka.
- No tak. Wystarczy spojrzeć na horyzont - dokończył jeż.
WYBÓR WIERSZY - 2017 ROK
ZMIANY
Są
Istotą
trwania pozornego
Niewidoczne
jak ruch
małej wskazówki
naszego zegara
ZAKLINANIE
Rzeczywistość zaklinam
w południe
I zawsze okazuje się
że jest już północ
Wschód i zachód
wahają się
jak zwykle
przyśpieszając
opóźniając
UKŁADANKA - 9 (z książki - 2020 r.)
ECHA
Pewnego lata, niespodziewanie, z niewyjaśnionych przyczyn, zabroniono Echom wstępu do lasu.
- Jak to? Echo bez lasu? Las bez echa? Niebywałe! - oburzały się Chmury na niebie.
Smutne Echa błąkały się w pustych salach gimnastycznych, w ciemnych piwnicach, w zimnych ruinach zamków.
W lesie zrobiło się jakoś dziwnie. Nawet leśne zwierzęta, które zwykle uciekały przed Echami, udając strach, wolały pohukiwanie niż strzały z myśliwskich dubeltówek.
Leśnicy zauważyli, że lasy przestały rosnąć. Naukowcy z Białowieży orzekli jednogłośnie:
- Widocznie drzewom potrzebne są te odbicia hałasu! Coś trzeba postanowić…
Długo radzono i wreszcie ogłoszono wszem i wobec:
UWAGA, UWAGA! W PONIEDZIAŁKI, ŚRODY, PIĄTKI WOLNO HAŁASOWAĆ W
LESIE, ALE ŚPIEWAJĄCO!
I wszystkie Echa musiały zapisać się do szkół muzycznych.
- No, dobrze - powiedziały na to chmury. - Tylko niech nie fałszują…





