KRAINA ZIELONEGO POJĘCIA Michała Wrońskiego
Foto: Maciej Pokora
wtorek, 30 grudnia 2025
ŚWIAT DZIKA ABSURA - 43 (z książki - 2020 r.)
PRZED CZY PO
- Ważniejsze jest PRZED czy PO? - pomyślał niespodziewanie dzik Absur, kiedy zatrzymał się przed wartkim strumykiem.
Nieopodal ktoś zbudował koślawy mostek, po którym nie zmoczony Absur przeszedł na drugą stronę.
Nie był pewien, czy jest przed południem, czy po południu, ale nie miało to dla niego znaczenia. Od dawna był bez zegarka.
A strumyk płynął sobie w stronę morza, o niczym nie myśląc.
JEŻ I MRÓWKA - 124 (z książki - 2014 r.)
- W zasadzie jest mi wszystko jedno - powiedziała smutno mrówka.
- O czym mówisz - zaniepokoił się jeż.
- Tak ogólnie i szczególnie - odparła mrówka.
Z TOMU "OSIEMDZIESIĄT" - 2024 ROK
SZEROKOŚĆ
Spotkałem szerokość –
rozlaną
jak rzeka podczas powodzi
Namawiała mnie
żebym popłynął z nią
dookoła świata
Moja wąska wyobraźnia
mi nie pozwoliła
PROJEKT OKŁADKI - BOŻENA KUSZILEK
UKŁADANKA - 28 (z książki - 2020 r.) - BAJKI...
KAJAK
Prawdopodobnie każdy na nim pływał, a jeśli nie, to będzie…
Ma przód tam gdzie tył i tył tam gdzie przód. Dlatego słowo KAJAK można czytać od przodu do tyłu i od tyłu do przodu. Tak samo można pływać.
Życzymy magicznych przygód na rzekach i jeziorach!
Uważajcie na boki…
OGŁOSZENIA DROBNE
W najbliższą niedzielę w parku miejskim odbędzie się mecz bokserski - między drużyną Miłośników Gołębi i drużyną Wrogów Gołębi. Wstęp wolny!
poniedziałek, 29 grudnia 2025
ŚWIAT DZIKA ABSURA - 42 (z książki - 2020 r.)
NOWY ROK
Przyszedł dziwny dzień.
Dzik Absur zauważył, że wszędzie jest pusto. Jakby ludzkość wymarła. Przestraszył się nie na żarty.
- Dżuma? Ucieczka przed wojnami?...
Nie wiedział, że nastał nowy rok i ludzie odpoczywali po starym, który, jak powszechnie przyjęto, nie był najlepszy…
JEŻ I MRÓWKA - 123 (z książki - 2014 r.)
OBROŃCY
- Jak ktoś powie coś złego na ciebie, od razu dostanie w dziób! - rzekł jeż.
- A gdy ktoś na ciebie, to go ugryzę w piętę - powiedziała mrówka.
WYBÓR WIERSZY - 2017 ROK
JUTRO NA ZIEMI
W kłębowisku innych istnień
moje jutro z niejasnego rozdzielnika
trwa jakby z boku
Nieśmiałe
ale pewne
jakiegoś przeznaczenia
przypadku
Nie ucieknie
nie zdradzi
bo beze mnie
nie zaistnieje
Nieuchwytne
wieczne
UKŁADANKA - 27 (z książki - 2020 r.) - BAJKI...
LOKOMOTYWA
„Stoi na stacji lokomotywa”…
- Znamy! Znamy!
Ale ta lokomotywa stała od lat na zarośniętym trawą bocznym torze. Tęskniła za ciepłem pary, która kiedyś nabierała siły w wielkim kotle, karmionym kęsami węgla.
Wspominała swoje dalekie podróże. Tysiące kilometrów połykanych kołami…
- Uff! - wzdychała. - Pamiętam, jak przekraczałam granice, jak wiozłam dzieci na kolonie, jak ciągnęłam dziesiątki wagonów z towarami, a raz nawet z ciężkimi czołgami… Uff! Para buch… Odjazd!
Gdyby potrafiła, to by zapłakała…
Jednak pewnego dnia zrobił się ruch wokół naszej lokomotywy. Malarze zaczęli ją malować na czarno i na czerwono, mechanicy naprawiali koła, ciężarówki zwoziły węgiel.
Lokomotywa obserwowała to wszystko. Nie wiedziała, co to znaczy, ale serce jej rosło.
Okazało się, że została wytypowana na WIELKI ZJAZD LOKOMOTYW PAROWYCH w dalekim kraju. Odżyła!
Zebrał się tłum, aby pożegnać piękną, lśniącą Lokomotywę.
Zagwizdała przeciągle i w kłębach pary zniknęła za horyzontem.
- Nie wiem, czy tu wrócę - pomyślała mimo woli…







