czwartek, 18 grudnia 2025

MW - NIEDAWNO... (krawat - 1970 r.)

 


ŚWIAT DZIKA ABSURA - 31 (z książki - 2020 r.)

BIEG

   Właściwie niechcący dzik Absur uczestniczył w MARATOŃSKIM BIEGU POKOJU ŚWIATOWEGO.

   Otrzymał numer 1687 i wystartował, kiedy usłyszał huk wystrzału. Biegł bez wysiłku, równo oddychając, powoli oddalając się od czołówki.   

   Wreszcie wszystkich miał przed sobą.

   - Ktoś musi być ostatni - powiedział do kota Mijusia, głaszcząc go po  głowie, wystającej z kieszeni.

   Zwolnił jeszcze, kiedy zobaczył przestraszoną twarz przedostatniego biegacza, czerwoną z wysiłku.

   - Dobiegniesz! Będę cię osłaniał! - krzyknął do niego, ale nie był pewien, czy on usłyszał.

   Był dopiero drugi kilometr…

 


 

Z MOJEGO ZACHODNIEGO OKNA


 

JEŻ I MRÓWKA - 112 (z książki - 2014 r.)

DOPIERO

   - Nieraz czuję się tak, jakbym miał urodzić się dopiero jutro - powiedział jeż.

   - Ojej! - nie wiadomo czemu pożałowała go mrówka.

 


 

W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



 

WRONOTY (3992) - PORZĄDEK CODZIENNY - 2023 R.

- Patrzę. Za oknem Czas fotografuje świat…

 


 

W NIEBIE




 

WYBÓR WIERSZY - 2017 ROK

ALARM

 

Ogłoszono alarm

dla świata

 

Ale nikt

nie słuchał

 

Wszyscy tańczyli

na pomrukującym wulkanie

grzejąc sobie stopy

i pijąc zimne wino

stale donoszone

przez rogatych kelnerów

 

I tak od początku

ludzkości

 


 

W GLIWICACH


 

UKŁADANKA - 16 (z książki - 2020 r.)

OSIOŁEK I STOKROTKI

   To była trochę dziwna przyjaźń.

   Osiołek z pobliskiej zagrody zaprzyjaźnił się ze Stokrotkami, które rosły na łące co roku, od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Stąpał ostrożnie, aby ich nie podeptać i pilnował bacznie, aby nie stała się im krzywda.

   Stokrotki opowiadały Osiołkowi o swoim łąkowym życiu i tańczyły mu na wietrze, aby się nie nudził, jedząc trawę.

   A było ich krocie, sto, a może więcej. Kto by tam je liczył…

   Zimą Stokrotki spały, aby znowu się obudzić, gotowe do przyjaźni z Osiołkiem Kłapouchym, który zawsze wypatrywał wiosny ze swojej zagrody…

 


 

RYSUNEK


 

OGŁOSZENIA DROBNE

 Pilnie kupię białego Poloneza. Może być używany!

środa, 17 grudnia 2025

MW - NIEDAWNO... (na wystawie - 2012 r.)


 

ŚWIAT DZIKA ABSURA - 30 (z książki - 2020 r.)

DZIWNE

  Zaszło słońce i dzik Absur się zadumał.

   - Właściwie jestem, a zarazem mnie nie ma. Jestem, gdy ktoś mnie widzi, albo o mnie wie. Nie ma mnie, kiedy ktoś mnie nie widzi, albo o mnie nie wie... Tak jest ze wszystkimi na świecie. Są i ich nie ma.

   Westchnął głęboko, wydawało mu się, że od tego poruszyły się liście nad jego głową. Nie był pewien, bo ich nie widział.

   - Dotykam kota, który śpi w kieszeni. Jest. A gdy go nie dotykam i nie czuję go, to go nie ma?...Tak, dziwne to wszystko…

   Ale mimo dziwactwa tego świata dzik Absur był szczęśliwy, że jest, nawet gdy go dla kogoś nie ma…

 


 

Z MOJEGO ZACHODNIEGO OKNA


 

JEŻ I MRÓWKA - 111 (z książki - 2014 r.)

   - Ludzie widzą świat zupełnie nieprawdziwy - oznajmiła mrówka po długim namyśle.

   - Oczywiście. Ale twój świat też nie za bardzo jeżowy - odparł jeż.

   - No, a twój  niemrówczy…

   - Znaczy, że cały ten świat nie jest w jednym zwierciadle  - zakończył jeż.

 


 

W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



 

WRONOTY (3991) - PORZĄDEK CODZIENNY - 2023 R.

- Za często przeglądasz się w lustrze!

- Sprawdzam, czy istnieję…

 


 

W NIEBIE




 

WYBÓR WIERSZY - 2017 ROK

CIASNO

 

Coraz więcej myśli

skłębionych

między ścianami

 

Coraz mniej czasu

w zegarach

 

Coraz cieplej

w lodówkach

 

Coraz bardziej zagubiony

sens miłości

 

Coraz

po dwa po trzy

po siedem osiem

miliardów głów

 

Tłok

na przystankach

przesiadkowych

 


 

PRZEJŚCIE


 

UKŁADANKA - 15 (z książki - 2020 r.) - BAJKI...

KOMINY

   Dom był stary, prawie stuletni, ale został pięknie wyremontowany i otynkowany w kilku kolorach. Bardzo się z tego cieszył.

   Tylko Kominy sterczały osowiałe, bo zlikwidowano piece i już nie dymiły wesoło jak kiedyś. Najbardziej rozgoryczony był ich dowódca, najszerszy, który kiedyś rządził marmurowym kominkiem, obecnie tylko ozdobnym.

   - Co tu robić! Co tu robić? - pytały siebie bez przerwy, ale żaden nie miał dobrego pomysłu.

   Pewnej wiosny miejskie gołębie uwiły w kominowych zagłębieniach wygodne gniazda. Cały dach zaczął żyć.

   I szeroki Komin został dyrektorem ptasiego przedszkola…

 


 

ŻYCIE W MIEŚCIE


 

OGŁOSZENIA DROBNE

 Informuję, że od dwóch dni żyję bez telefonu! I jest mi dobrze. Prawie!