wtorek, 9 grudnia 2025

MW - NIEDAWNO... (takiego miałem)


 

ŚWIAT DZIKA ABSURA - 22 (z książki - 2020 r.)

WIATR

   - Chciałbym być wiatrem - pomyślał dzik Absur i westchnął. - Mógłbym wtedy przemieszczać się bez wysiłku, gdzie tylko bym chciał. Nawet przez morza i oceany. Przynosiłbym deszcz dla dobrych ludzi, a suszę dla złych, albo odwrotnie, według potrzeb sprawiedliwości.

   Zadumał się.

   - No, ale wtedy nie mógłbym być dzikiem Absurem. A to byłoby straszne…

 


 

Z MOJEGO ZACHODNIEGO OKNA


 

JEŻ I MRÓWKA - 103 (z książki - 2014 r.)

CYRK

   - Cyrk przyjechał! - wykrzyknął jeż.

   - No to co? - spytała zmęczona mrówka.

   - Podobno tam występuje jakiś jeż z mrówką na grzbiecie…

 


 

W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



 

WRONOTY (3983) - PORZĄDEK CODZIENNY - 2023 R.

- Nie martw się na zapas. Starczy dla wszystkich…

 


 

W NIEBIE




 

WYBÓR WIERSZY - 2017 ROK

OCEAN ABSURDU

 

Jest mi lekko

na tym świecie

o wadze ciężkiej

 

Pływam

w Oceanie Absurdu

z pożyczonymi skrzydłami

mojego Anioła Stróża

który rozbawiony

patrzy na mnie

z niewidzialnej chmury

 


 

W GLIWICACH


 

UKŁADANKA - 7 (z książki - 2020 r.)

TAJEMNICA

   Prawie wszyscy ludzie czuli, że jakaś Wielka Tajemnica krąży gdzieś daleko: mglista, zagadkowa, przez nikogo nie zbadana, bez dna i rozpoznawalnego kształtu.

   Niestety mieli tyle codziennych zajęć, że nie pozwalały im za bardzo myśleć o Wielkiej Tajemnicy. W tym pędzie i rozgardiaszu nie zauważali, że ONA, co jakiś czas uchylała rąbka. Była to sekunda, może dwie…

   Raz tylko jakiś stary samotnik na pustkowiu, uchwycił ten moment, ale  przerażony prawdą większą od wszystkiego, co znał, nikomu jej nie przekazał.

   Niewyjaśniona Wielka Tajemnica będzie tak krążyła do końca świata?...

 


 

W LESIE


 

OGŁOSZENIA DROBNE

 Uwaga! Promocja! Kup urządzenie sprawdzające, czy Twoja inteligencja nie jest sztuczna!

poniedziałek, 8 grudnia 2025

MW - NIEDAWNO... (anioł z kory topolowej - wiem, gdzie on jest)


 

ŚWIAT DZIKA ABSURA - 21 (z książki - 2020 r.)

STAN

   Dzik Absur wiedział, że wmawia sobie wiele dziwnych rzeczy, aby się jakoś przystosować do swojego życia.

   Powstawał z tego niezły galimatias, który udawał normalny wzorowy stan.

   Smuciło to Absura, ale nie za bardzo.

 


 

Z MOJEGO ZACHODNIEGO OKNA


 

JEŻ I MRÓWKA - 102 (z książki - 2014 r.)

KOMINIARZ

   - Widziałeś kiedyś kominiarza? - spytała mrówka jeża.

   - Kiedyś. Jednego. Ale po co nam kominiarz. I tak nie mamy guzików - odparł jeż.

 


 

W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



 

WRONOTY (3982) - PORZĄDEK CODZIENNY - 2023 R.

Na obrzeżach rozsądku rośnie zwątpienie…

 


 

W NIEBIE




 

WYBÓR WIERSZY - 2017 ROK

TĘSKNOTA

 

Hałas tęskni za ciszą

cisza za hałasem

 

I tak żyją

w niespełnieniu

na Ziemi

tęskniącej za niebytem

 


 

PRZEJŚCIE


 

UKŁADANKA - 6 (z książki - 2020 r.)

SOPEL

   Tego dziwnego lata było tak zimno, że na dziurawej rynnie uformował się niebywale piękny Sopel Lodowy. Podziwiali go ludzie z okolicy, a nawet na saniach przyjeżdżały wycieczki z daleka, aby robić sobie zdjęcia na jego białoszarym tle.

   Sopel był dumny jak lew. Stale się powiększał i nadawał sobie fantastyczne kształty.

   - Byle do zimy - myślał skrycie. - Może wtedy będę wielki jak ten cały dom, jak jakiś lodowiec grenlandzki.

   Tymczasem przyszła jesień, ni taka ni owaka, ale jeszcze chłodna –  Soplowi zaczęło kapać z nosa. A od grudnia zaczęło być coraz cieplej i cieplej,  w styczniu termometr pokazywał już powyżej zera.

   Za to luty był upalny! Ludzie zamiast podziwiać coraz mniejszy sopel, opalali się na łąkach.

   Sopel Lodowy znikał w oczach ostatnich oglądających, aż w połowie zimy zniknął zupełnie.

   Taki to był dziwny ten 2120 rok…

 


 

ZMĘCZENIE CZASEM


 

OGŁOSZENIA DROBNE

Poznam prawdziwego wroga. Cel edukacyjny!