KRAINA ZIELONEGO POJĘCIA Michała Wrońskiego
Foto: Maciej Pokora
środa, 12 listopada 2025
DZIK ABSUR I CAŁA RESZTA ŚWIATA - 98 (z\ książki - 2014 r.)
DENERWOWANIE
- Jak śmiesz mówić, że mnie nie denerwujesz, kiedy mnie właśnie denerwujesz, jak nie wiem co, mówiąc, że mnie nie denerwujesz - denerwowała się dzikuska Absurdzica.
Więc dla świętego spokoju dzik Absur przyznał się do denerwowania i wyszedł z domu na mleko, delikatnie zamykając drzwi, żeby broń boże nie trzasnęły. A i tak trzasnęły jak piorun, same z siebie.
JEŻ I MRÓWKA - 76 (z książki - 2014 r.)
PIĘKNO
- Małe jest piękne - wykrzyknął jeż.
- Ale najmniejsze jest jeszcze piękniejsze - także wykrzyknęła mrówka.
WYBÓR WIERSZY - 2017 ROK
CDN
dla Ilony Jagody
Nowy świat
wyłania się ze starego
Życie po życiu
krok po kroku
chwila po chwili
cisza po ciszy
krzyk po krzyku
Ja po tobie
ty po mnie
Ciąg dalszy nastąpi…
Ty po mnie
ja po tobie
cisza po ciszy
krzyk po krzyku
chwila po chwili
krok po kroku
życie po życiu
SENNY - 10 (z książki - 2025 r.)
GÓRA
Przede mną wznosiła się ogromna góra aż do nieba. Nie mogłem iść dalej, a wiadomo mi było, że po drugiej stronie czeka na mnie kobieta, którą mam pokochać do szaleństwa: o bajkowej urodzie i łagodnym charakterze.
Trzeba było górę obejść!
Zabrało mi to tak dużo czasu, że po drugiej stronie góry spotkałem staruszkę, która nawet na mnie nie spojrzała.
Ale już nie było po co i gdzie wracać…
wtorek, 11 listopada 2025
DZIK ABSUR I CAŁA RESZTA ŚWIATA - 97 (z ksiązki - 2014 r.)
WYRAZY
Z samego rana do dzika Absura przyszła KOMPLETNA PUSTKA, z jakiejś pustej dali. Popukał się w głowę – nawet nie zadzwoniło, bo nie było tam ani jednej myśli. Przestraszył się nie na żarty. Na całe szczęście kupił niedawno Absorudzikowi do szkoły KRÓTKI SŁOWNIK WYRAZÓW NASZYCH I OBCYCH. Otworzył na chybił trafił i przeczytał kilka haseł…
Odetchnął. Myśli powoli powracały do niego – oknem i drzwiami, a nawet sufitem, ścianami i podłogą.
Przeciągnął się z rozkoszą i wyszedł na spacer, aby nacieszyć się zrozumiałym światem.
WYBÓR WIERSZY - 2017 ROK
NIEISTNIENIE
Boimy się nieistnienia
a przecież
byliśmy tam już
tak długo
że nasze miejsce
jest jeszcze ciepłe
SENNY - 10 (z książki - 2025 r.)
WYSYPISKO
Byłem właścicielem wysypiska śmieci, w dolinie otoczonej jesiennymi bukowymi lasami o złotym kolorze.
Wędrując z metalowym prętem, szukałem ludzkich wytworów, którym można jeszcze przywrócić jakąś złudną użyteczność.
Co jakiś czas znajdywałem pieniążek, złoty kolczyk albo list jakiegoś znanego człowieka i to pozwalało mi przeżyć do następnego roku.
Wieczorem wracałem na skraj bukowego lasu, do szałasu zbudowanego przeze mnie z dykty i zapadałem się w bezśmietnikową wizję świata.
poniedziałek, 10 listopada 2025
DZIK ABSUR I CAŁA RESZTA ŚWIATA - 96 (z książki - 2014 r.)
DARMOWE
Do Absorudzika dotarła wiadomość, że na Rynku dają za darmo lody, z jakiejś ważnej dla miasta okazji. Zadzwonił po Kosmoska i pobiegli razem.
Na Rynku kłębił się tłum: dzieci, młodzieży, starców i strażników miejskich pilnujących porządku. Absorudzik i Kosmosek ruszyli do szturmu i już byli w połowie drogi do szczęścia, kiedy ogłoszono przez megafon, że lodów zabrakło. Tłum zamruczał groźnie, zafalował i zanim się rozszedł, powywracał ze złości wszystkie kawiarniane parasole. Absorudzik i Kosmosek schowali się pod jednym z nich i przeczekali burzę.
- Pójdziemy na normalne lody do Wesołego Miasteczka. Mam całe pięć złotych - powiedział Absorudzik, wychodząc spod parasola.
- Ja mam złotówkę - odparł Kosmosek.
- To razem mamy aż sześć…
I poszli, pogwizdując.












