KRAINA ZIELONEGO POJĘCIA Michała Wrońskiego
Foto: Maciej Pokora
sobota, 27 grudnia 2025
ŚWIAT DZIKA ABSURA - 40 (z książki - 2020 r.)
LODY
- Co byś powiedział na lody śmietankowe? - spytał siebie dzik Absur, kiedy brnął spocony przez pustynię, która na szczęście nie była za duża i niebawem się skończyła.
Ale i tam nie było lodziarni, tylko piwiarnia. A Absur, jak wiadomo, nie lubił gorzkiego smaku piwa.
Zresztą nie miał pieniędzy…
JEŻ I MRÓWKA - 121 (z książki - 2014 r.)
ZWYCIĘSTWO
- Zwycięstwo!!!
- Co tak krzyczysz? Jakie zwycięstwo?- zdziwił się jeż.
- Ćwiczę, gdyby przypadkiem mrówki przegrały wojnę z dzięciołem, naszym największym wrogiem - odparła mrówka.
WRONOTY (4001) - PORZĄDEK CODZIENNY 2023 R.
- Po co ludziom pieniądze? - spytała wiewiórka swojego drzewa.
- Bez nich nie mają nadziei i równowagi - odparło drzewo.
WYBÓR WIERSZY - 2017 ROK
ZALEŻNOŚCI
Należymy
Gdzieś zawsze
po coś
do pewnego czasu
do ograniczonej przestrzeni
do bliskich dalekich
Chcąc nie chcąc
W zależności
od zaplanowanych przypadków
od punktów odniesienia
siedzenia stania leżenia
Na chwilę
do końca
Nieraz od siebie
do siebie
Zależymy
UKŁADANKA - 25 (z książki - 2020 r.) - BAJKI...
ŻÓŁW I DROGA
Żółw Szybcik spytał Drogi Numer 101, dokąd biegnie.
- Nie biegnę - burknęła Droga. - Ja prowadzę…
- Szkoda - westchnął Żółw. - Myślałem, że się pościgamy. Ostatnio przegrałem z Zającem i Kotem, ale wygrałem ze Ślimakiem.
- Jak chcesz, możemy się ścigać - zaśmiała się Droga.
- Tak? Zgadzasz się? - ucieszył się Żółw.
Szybcik wystartował błyskawicznie, jak tylko on potrafił.
Zapewne biegnie do tej pory, bo Droga Numer 101 nie kończyła się nigdzie – okrążała wielki las…
piątek, 26 grudnia 2025
ŚWIAT DZIKA ABSURA - 39 (z książki - 2020 r.)
MUR
Dzik Absur napotkał na swej zawiłej drodze solidny, trzymetrowy mur. Przeskoczyć się go nie dało.
- Trzeba obejść, nie ma rady, jeśli chcę dowiedzieć się, co jest za nim… W lewo czy w prawo?
Ściana muru ciągnęła się od horyzontu po horyzont.
Rzucił ostatnią monetę.
- W prawo!
Westchnął, poprawił plecak i zaczął iść. Kot leniwie za nim.
Szli godzinę, dwie, cztery. Nie było widać końca.
- Nie chcą nas tam…
Wytarł pot z czoła, machnął ręką.
- Nowy Chiński Mur. Na pewno kiedyś skruszeje. Ale przecież nie będę czekał…
- Mijuś, idziemy gdzie indziej - powiedział do zmęczonego kota.
I poszli w siną dal, wolną od murów...
JEŻ I MRÓWKA - 120 (z ksiązki - 2014 r.)
FAJERWERKI
- Szkoda, że nie mamy fajerwerków - westchnęła mrówka.
- Po co ci fajerwerki? Jest jakieś święto? - pytał jeż.
- Och, by się wymyśliło - odparła mrówka.
WYBÓR WIERSZY - 2017 ROK
DWIE KROPLE
Dwie krople
przeglądają się w sobie
słonecznie
- Wyruszysz ze mną
dookoła świata?
- Tak
wyparujemy
razem z nim
UKŁADANKA - 24 (z książki - 2020 r.) - BAJKI...
RZEKA MARZEŃ
Ta Rzeka płynęła przez cały rozległy kraj i zbierała marzenia od wszystkich ludzi, którzy dotarli do jej brzegów. A nie było to łatwe, bo jej wody, zanim dotarły do Morza Rozczarowań, przebijały się przez góry i doliny, tamy i inne przeszkody.
Ludzie, jak to ludzie, znajdowali tysiące sposobów, aby się do niej dostać i wyznawali swoje marzenia.
Nie wszystkie mogła spełnić, bo niektóre były ponad jej możliwości.
Na przykład, ktoś chciał PRZENIEŚĆ SIĘ NA KSIĘŻYC, albo BYĆ NAJPIĘKNIEJSZYM NA ŚWIECIE, albo NAJMĄDRZEJSZYM, albo ŻYĆ WIECZNIE…
Tak było do pewnego dnia, kiedy nagle, z niewiadomych przyczyn Rzeka utraciła swoją czarodziejską moc. Nadaremnie ludzie żądali spełnienia swoich marzeń. Spływały do Morza Rozczarowań.
- Sami musicie je teraz wypełniać - mówiła do proszących Rzeka, która była już zwykłą, najzwyklejszą, ale piękną i pożyteczną dla ziemi, przemieszczającą się wodą życia…
OGŁOSZENIA DROBNE
Przepraszam Karola M. za to, że go obraziłem w windzie, która stanęła między piętrami!







