niedziela, 15 czerwca 2025

SNY NIEDOBUDZONE - 40 (z książki - 2025 r.)

PAN I WŁADCA

   Jako bliskowschodni pan i władca, może nawet sam król Salomon, miałem siedemset żon i trzysta konkubin – pozbieranych, wyszukanych, zdobytych – z całego ówczesnego świata. Były to szlachetne córki wodzów, najpiękniejsze z najpiękniejszych. Zgrabne, powabne, nadzwyczaj rozbudzone i pożądliwe. Mieszkały w ogromnym białym marmurowym pałacu z wielomilowym ogrodem o wyszukanych drzewach i krzakach, skrywających intymne altanki. Tysięczny kobiecy gwar rozlegał się przez cały dzień, a nawet w nocy…

   Co jakiś czas wybierałem sobie jedną, czasem dwie lub kilka i tak żyłem w tym erotycznym szaleństwie, aż do momentu, kiedy reżyser snu nie powiedział mi, że nie jestem żadnym Salomonem, tylko zaopatrzeniowcem haremu, zdanym na kaprysy i łaskę tysiąca znudzonych i wszystkochcących dziewcząt.

   Tyle było mojego…




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz