PEŁNIA
Bajdołę bolała głowa i w ogóle czuła się dziwnie.
- Mógłbyś powiedzieć Księżycowi, żeby poszedł sobie trochę dalej i nie świecił mi w oczy? - spytała Bajgóra.
- Niestety, twoje okno złapało go w swoją ramę i gapi się zafascynowane. Naprawdę jest piękny w swojej pełni - odparł Bajgór i usiłował zasłonić Księżyc sobą. - Trzeba było nie wyrzucać zasłon, mówiłem ci.
- W moim domu już nie będzie żadnych zasłon - powiedziała stanowczo Bajdoła.
- No to, masz…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz