niedziela, 5 lipca 2015

SŁOWA - wiersz z tomu "SPACER" (dla Małgorzaty Bobak)

Prawie każdego ranka
spływają z góry
i bawią się ze mną
w dom
w berka
w głuchy telefon
w ciuciubabkę
w teatr
aby po godzinie dwóch
ziewając
bez do widzenia lecieć
z powrotem do nieba

Nie muszę nawet otwierać im sufitu


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz