wtorek, 25 października 2011

POWTÓRKA - "366 DNI BAJDOŁY I BAJGÓRA" (Odc. 97)

DZIEŃ 168 - 4 IX
   Bajgór ni stąd ni zowąd zaczął mówić po łacinie:
   - HABENT SYA FATA LIBELI! UTINAM FALSUS VATES SIMI PER ME LICET!...
   - To znaczy? - Bajdoła domagała się tłumaczenia.
   - Nie pamiętam. Tylko to wbił mi do głowy mój łacinnik.
   - Już wiem, kto zabił łacinę. Jutro masz kupić słownik i przetłumaczyć mi to!
   - Chyba mam w domu, w drugim rzędzie książek.
   - Więc nie dostaniesz kolacji, zanim tego nie przetłumaczysz.
   - Dobrze, dobrze, już idę po ten słownik. Cholera, że też mnie podkusiło popisywać się łaciną!
   - I Bajgór poszedł do swojego domu po słownik.
   A ponieważ go nie znalazł, wrócił do Bajdoły dopiero rano.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz