wtorek, 18 października 2011

POWTÓRKA - "366 DNI BAJDOŁY I BAJGÓRA" (Odc. 93)

DZIEŃ 162 - 29 VIII
   Morze aż do plaży było zamglone, ale nad Bajgórem, który siedział na wysokiej wydmie, świeciło słońce. Za plecami świergotał skowronek i wydawało mu się to wszystko nierealne i bajkowe. Z mgły wyłoniły się trzy figurki idące brzegiem. Była to rodzina - mama, tata i dziecko, a przed nimi biegł zwierzak. Bajgór pomyślał, że to biały miniaturowy pudelek, ale stworzenie dreptało na dwóch nogach i najwyraźniej uciekało przed ludźmi. Była to mewa ze złamanym skrzydłem. Nie zbaczała, biegła na wprost w jakimś obłędnym transie.
   Rodzina i ptak zniknęli Bajgórowi we mgle.
   - Może jej pomogą? - pomyślał.
   Skowronek zamilkł.
   - Tylko jak można pomóc mewie ze złamanym skrzydłem, która już jest skazana na śmierć? - spytał zamglonego morza i wrócił do Bajdoły, żeby jej o tym nie opowiedzieć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz