- Halo, Ziemia?
- Tak, słucham!
- Jutro nie wychodź z domu.
- Dlaczego?
- Dlatego...
PISANIE
Absur pisał starannie w swoim zeszycie.
- Jak tam
twoja powieść? - spytałem od niechcenia .
- To nie
powieść, ale poważne codzienne przemyślenia - odparł Absur.
- Poczytaj
mi trochę…
- Nie mogę…
-
Dlaczego?...
- Nie
zrozumiałbyś myśli z innej rzeczywistości niż twoja…
- Skąd
wiesz?...
- Może
kiedyś przeczytam, żeby udowodnić ci, że nie zrozumiesz - powiedział Absur i
wrócił do pisania.
Ja też. Do
swojego…
- Dzień dobry! Kontrola Obywatelska!... Dzisiaj porozmawiajmy o bliskim locie na Marsa...
- Masz marzenia? - spytał jeż.
- U nas marzenia są zabronione. Przeszkadzają w
codziennej pracy - odparła smutno mrówka. - Ale mam jedno, o którym nawet tobie
nie powiem.
POD
Absur spytał:
- Czy mogę
przenieść na noc legowisko Zenka pod biurko?...
- Ale tylko
na noc - zgodziłem się.
- Tak.
Myślę, że w ciemności kuchennej czuje się samotny…
-
Powiedział ci?...
- Nie
musiał…
- Podzielę się z panem szczęściem. Spotkałem dwóch kominiarzy - powiedziałem do barmana na dzień dobry.
- O! Dziękuję. Przyda się - odparł barman.
- Dzień dobry! Kontrola Obywatelska!... Dzisiaj ŚWIATOWY DZIEŃ UŚMIECHU... Trzeba tylko wybrać sobie powód...
- Wyobraź sobie, śniło mi się, że jestem jeżem - roześmiała się mrówka.
- Ojej, dziwne. Mnie się dzisiaj śniło po śniadaniu,
że jestem odpoczywającą mrówką - odparł jeż.
SOBOWTÓR
Absur był zdenerwowany.
- Wyobraź
sobie, że spotkałem sobowtóra! - powiedział, wyjmując Zenka z torby. - A
właściwie zderzyłem się z nim w drzwiach sklepu spożywczego. Gdy mnie zobaczył,
uciekł. A ja stałem osłupiały.
- Wyglądał
tak jak ty? - spytałem.
- Kropla w
kroplę!... Wymyśliłeś drugiego Absura?...
- No, coś
ty!...
- Ktoś inny
wymyślił?...
- Jesteś
niepowtarzalny…
- Jednak go
widziałem!..
- Może to
było odbicie w szybie?...
- Moje
drugie ja?...
Absur
uspokoił się trochę.
- Ostatnio
za dużo myślę o sobie - powiedział. - Zenek, chodź, zaraz zajmę się tobą.
Pewnie jesteś głodny.
- Co pan ostatnio czytał? - spytał barman.
- Mój pamiętnik ze szkoły podstawowej - odparłem.
- Ciekawy?...
- Bardzo...
- Dzień dobry! Kontrola Obywatelska!... Dzisiaj porozmawiajmy o klimacie... Międzyludzkim...
- Trzeba to wyjaśnić - powiedział stanowczo jeż.
- Teraz, o zmierzchu? Muszę pędzić do domu - odparła
mrówka.
- Halo, Ziemia?
- Tak, słucham!
- W czapce?
- Mam coraz mniej włosów. Nie ma się już czym chwalić...
PUSTO
Nie było Absura i Zenka od kilku godzin.
Chodziłem
po pustym mieszkaniu i myślałem, że teraz u mnie wszystko się zmieniło.
- Jak
nierealny sen!...
Nagle
przestraszyłem się, że Absur i kot nie wrócą.
- Może coś
im się stało?...
Krążyłem od
okna do drzwi.
Trzy
dzwonki!
Odetchnąłem.
- Chyba was
opieprzę - powiedziałem radośnie, gdy weszli.
- Jakie nastroje w mieście? - spytał barman.
- Nowy prezydent. Oczekiwania umiarkowane - odparłem.
- Dzień dobry! Kontrola Obywatelska!... W piątki wy mnie kontrolujecie... Słucham!...
- Właściwie, co to jest prawda? - zastanawiała się mrówka.
- Kiedyś wiedziałem. Teraz, prawdę mówiąc, rozmywa
mi się jak poranna mgła - odparł jeż.