poniedziałek, 31 października 2016

PONIEDZIAŁEK - wiersz z tomu "Oczy"

Przybiegł do mnie poniedziałek -
a w jego plecaku
nowe możliwości
może
nawet niespodzianki
w woreczkach
do wyboru

Lubić
nie lubić -
potargować można


CIEŃ MW - W KĄPIELI...

Z MOJEGO OKNA




POWRÓT BAJGÓRA (963)

BAJDOŁA: Już bym chciała, żeby była wiosna!
BAJGÓR: A ja, żebym miał znowu osiemnaście lat...


W BARZE (944)

- Co się panu dzisiaj śniło? - spytał barman.
- Znalazłem się w kosmicznej czarnej dziurze i poznałem jej tajemnicę - powiedziałem.
- I co, i co? - zaciekawił się barman.
- Nie umiałem się z niej wydostać. I nie wydostałem - zakończyłem, pogrążając się w milczeniu.

WODA ŻYCIA


PYTANIA I ODPOWIEDZI (829)

- Tato, w jaki dzień tygodnia mogę pytać mamę?
- W poniedziałki. Ale uważaj, ona poniedziałków nie lubi...

W TATRACH


OGŁOSZENIA NAJDROBNIEJSZE (201)

Galeria PRZYSZŁOŚĆ kupi obrazy nieznanych malarzy z dobrym horoskopem (do wglądu). Cezary Jakowlew-Szumski, ul. Zygmunta 17

ŻYCIE NIEUSTAJĄCE


KONTROLA OBYWATELSKA (119)

- Dzień dobry! Kontrola Obywatelska!... Zaczyna się Miesiąc Abstynencji... Ewentualnie pijemy z umiarem i tylko z jakiejś okazji...

W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



LISTY DO B. (70)

... Nie znasz tej części mojego życia,
może na Twoje szczęście...
Tak jak teraz sok pomidorowy,
piłem namiętnie -
czystą żytniówkę.
No może nie tak namiętnie,
jak nasz ulubiony sok,
ale codziennie,
w średniej ilości.
Ciekawa zamiana produktów -
warzywnych.
Już teraz wiesz,
dlaczego,
na każde moje urodziny,
przynoszę butelkę wódki żytniej,
nie innej.
Zawsze Ci smakuje,
a potem leczymy kaca,
przez dwa dni,
przysięgając:
NIGDY WIĘCEJ!
M.










W BESKIDZIE MAŁYM


WRONOTY (675)

- Uważasz, że seks jest bez sensu? - spytała mrówka jeża, mimowolnie się czerwieniąc.
- Oczywiście, zwłaszcza w bezsensie ogólnym - odparł jeż i zaczął tłumaczyć mrówce szczegóły. Ale mrówka uciekła.

W NIEBIE




HALO... (1367)

- Halo, Ziemia?
- Tak, słucham!
- Za ścianą twój sąsiad-bliźni ma dosyć twojej głośnej muzyki.
- A ja mam dosyć jego wiercenia i stukania...

WSPOMNIENIE LATA - Z ŻYCIA POKRZYW...


niedziela, 30 października 2016

MIJANIE - wiersz z tomu "Oczy"

Ciemność mija się z jasnością

zło z dobrem

głupota z mądrością

hałas z ciszą

sens z bezsensem

śmierć z życiem

a czas ze sobą


Z ŻYCIA KAMIENI



POWRÓT BAJGÓRA (962)

BAJGÓR: Co tak piszczy przeraźliwie?
BAJDOŁA: Albo alarm jaguara sąsiada, albo ogólna bieda...

Z MOJEGO OKNA


W BARZE (943)

- Chciałby pan być laureatem Nagrody Nobla? - spytał mnie barman znienacka.
- Nie - odparłem.
- Dlaczego? - zdziwił się barman.
- Nie wiedziałbym, którą dziedzinę wybrać - wyjaśniłem.

W BESKIDZIE MAŁYM


PYTANIA I ODPOWIEDZI (828)

- Tato, uczyłeś się jakiejś tabliczki mnożenia?
- Tak, długo raczej i mozolnie.
- Nie miałeś kalkulatora w telefonie?...

DOM W GLIWICACH


OGŁOSZENIE NAJDROBNIEJSZE (200)

Wynajmę tanio studentce (19-21) wygodny apartament, z dwiema łazienkami i kominkiem! Karol Jax, ul. Zygmunta 878/15-16

W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



KONTROLA OBYWATELSKA (118)

- Dobry wieczór! Kontrola Obywatelska!... Z powodu urlopu kolegi będę kontrolował sam, ze zdwojoną wnikliwością...

W TATRACH


LISTY DO B. (69)

... Spotkałem pana Jętka;
znasz go z opowiadań.
Złapał mnie za guzik
i powiedział:
- Gdybyś mieszkał na Grenlandii,
musiałbyś nosić trzy pary skarpet,
co bardzo utrudnia pływanie,
w razie czego.
- Nie umiem pływać za bardzo -
odparłem.
- No to masz szczęście -
ucieszył się pan Jętek,
puścił guzik
i poszedł dostojnym krokiem -
bez pożegnania,
w stronę Baru Teatralnego.
M.

TKANINA


WRONOTY (674)

Księżyc nie lubi Słońca, bo mu stale świeci w oczy!

W NIEBIE




HALO... (1366)

- Halo, Niebo?
- Słucham!
- Jeśli istnieje świat równoległy, to chciałbym znaleźć się w tym drugim...

CZYSTA ZIELEŃ


sobota, 29 października 2016

NIEWIEDZA - wiersz z tomu "Oczy"

Krąży
nad naszymi głowami

Zna zapewne
wiele tajemnic życia

Będziemy je wykradać
po kawałku
w  nieskończoność


CIEŃ MW


POWRÓT BAJGÓRA (961)

BAJDOŁA: O, jaki ładny masz szalik!
BAJGÓR: A, znalazłem w szafie. Kiedyś mama mi kupiła.
BAJDOŁA: Dlaczego się czerwienisz? Mama!...

Z MOJEGO OKNA


W BARZE (942)

- Bulwersujące jest, że to ludzi wcale nie bulwersuje - rzekł nagle barman.
- O czym pan mówi, jeśli wolno wiedzieć? - spytałem.
- O wczorajszym zdarzeniu - wyjaśnił barman.
- Ja jestem bardzo zbulwersowany, bardzo - powiedziałem i łyknąłem brandy, z przyjemnością.

W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



PYTANIA I ODPOWIEDZI (827)

- Tato, nieprawdaż?
- Co, nieprawdaż?
- Tak ogólnie. Ładne słowo...

NORMALNIE JESIENNIE


OGŁOSZENIA NAJDROBNIEJSZE (199)

Wydzierżawię moją dużą piwnicę (pustą)! Bronisław Kolcew, ul. Zygmunta 79/9

W TATRACH


KONTROLA OBYWATELSKA (117)

- Dzień dobry! Kontrola Obywatelska!... Informujemy, że w razie jakiegoś wyjazdu, możemy podlewać kwiatki w waszym mieszkaniu... Bez opłaty...

NIEBIESKI WIATR


LISTY DO B. (68)

... Nie mówiłem Ci.
Zapisałem się na -
Jesienny Bieg Maratoński,
z okazji jakiejś rocznicy.
Wylosowałem pechowy numer:
777
i dostałem skurczu prawej łydki,
po trzech,
bardzo długich kilometrach.
Szkoda,
bo główną nagrodą był -
górski rower,
który dawno Ci obiecałem.
Mało tego,
podczas biegu zgubiłem klucz,
do Twojego mieszkania.
Więc dzisiaj będę dzwonił trzy razy,
jak kiedyś.
Postanowiłem więcej nie biegać.
Podobno -
szybki marsz jest zdrowszy
i bardziej sensowny.
M.

WSPOMNIENIE LATA W GLIWICACH


WRONOTY (673)

Siała baba mak, ale źle się to skończyło, bo przyjechała po nią policja, którą wezwał jeden dziad, mszcząc się za coś tam...

W NIEBIE




HALO... (1365)

- Halo, Ziemia?
- Tak, słucham!
- Kiedyś, gdy nie posiadałeś komputera, miałeś więcej czasu na patrzenie w niebo.
- Takie czasy.
- Ty na czasy nie zwalaj!...

TOSIA ZADUMANA


czwartek, 27 października 2016

TRAWA - wiersz z tomu "Oczy"

Młoda trawa
nie czuje
że Ziemia ściga się
w kieracie 
sama ze sobą -
przyjmując i gubiąc
rozkoszne i bolesne
życia


WSPOMNIENIE LATA


POWRÓT BAJGÓRA (960)

BAJGÓR; Co to?
BAJDOŁA: Przedmiot codziennego użytku.
BAJGÓR: Jakiego?
BAJDOŁA: Jeszcze nie wiem...

CIEŃ


W BARZE (941)

- Najgorzej jest z demonem! - powiedział stanowczo barman, po chwili milczenia.
- Z jakim? - zdziwiłem się.
- Z demonem czasu - wyjaśnił barman.

Z MOJEGO OKNA


PYTANIA I ODPOWIEDZI (826)

- Tato, to są przypadki, czy ich nie ma?
- Są. Nie ma...

MUR OBRONNY


OGŁOSZENIA NAJDROBNIEJSZE (198)

Informuję sąsiadów, że w tym roku nie kupuję nowego auta! Sebastian Cichy, ul. Zygmunta 556/1

UPADŁE


KONTROLA OBYWATELSKA (116)

- Dobry wieczór! Kontrola Obywatelska!... Informujemy, że skargi i zażalenia na nas można składać w Głównej Siedzibie, w pokoju 1678, w każdą niedzielę, w godzinach od szóstej do szóstej trzydzieści... Obowiązują numerki wykupione u portiera...

W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



LISTY DO B. (67)

... Znamy się tak całkowicie,
że porozumiewamy się -
bez gadulstwa.
Wystarczy jedno słowo,
gest,
mrugnięcie.
Spojrzysz na mnie
i wiem już,
co masz na myśli.
A Ty poznajesz mój nastrój -
po mojej minie.
Nie pozwalamy się oszukać.
Czy to nie jest niszczące dla nas?
Błogie milczenie -
bez konfliktów
(poza drobiazgami)!
Chyba muszę przygotować -
jakąś niespodziankę,
która wstrząśnie naszą rutyną.
Ale pewnie powiesz:
- Nie żartuj!
M.

RYSUNEK WIOSENNY


WRONOTY (672)

- Kto mógłby podrapać mnie po plecach? - pytał dzik Absur ludzi na ulicy Zygmunta. Ale wszyscy uciekali od niego, jak od diabła. Nie wiedzieć czemu...

W NIEBIE