piątek, 26 kwietnia 2024

WODA ŻYCIA


 

ON - 69 (z książki - 2024 r.)

PUSTO

   Nie było Absura i Zenka od kilku godzin.

   Chodziłem po pustym mieszkaniu i myślałem, że teraz u mnie wszystko się zmieniło.

   - Jak nierealny sen!...

   Nagle przestraszyłem się, że Absur i kot nie wrócą.

   - Może coś im się stało?...

   Krążyłem od okna do drzwi.

   Trzy dzwonki!

   Odetchnąłem.

   - Chyba was opieprzę - powiedziałem radośnie, gdy weszli.




Z MOJEGO WSCHODNIEGO OKNA


 

W BARZE (3676)

 - Jakie nastroje w mieście? - spytał barman.

- Nowy prezydent. Oczekiwania umiarkowane - odparłem.

TATRY


 

KONTROLA OBYWATELSKA (2843)

 - Dzień dobry! Kontrola Obywatelska!... W piątki wy mnie kontrolujecie... Słucham!...

TADEUSZ RÓŻEWICZ W GLIWICACH


 

JEŻ I MRÓWKA NA EMERYTURZE - 11 (w przygotowaniu)

- Właściwie, co to jest prawda? - zastanawiała się mrówka.

- Kiedyś wiedziałem. Teraz, prawdę mówiąc, rozmywa mi się jak poranna mgła - odparł jeż.




W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



 

WRONOTY (3405) - Dialogi tymczasowe

- Co to za ptak?

- Nie wiem. On też nie wie, jak się nazywa…




W NIEBIE




 

HALO... (4650)

 - Halo, Niebo?

- Słucham!

- Gdzie jest wiosna?

- Krótki odpoczynek przed atakiem...

Z TOMU "OCZY" - 2016 R.



 

czwartek, 25 kwietnia 2024

SPOJRZENIE


 

ON - 68 (z książki - 2024 r.)

SEN

   Absur opowiedział wymyślony sen…

  

  Na dużej chmurze spotkałem anioła. Był tak piękny, że bałem się na niego patrzeć. Kazał mi pocałować skrzydło, pocałowałem. Spytał, czy umiem sprzątać. Odpowiedziałem speszony, że nie za bardzo .

   – Nie szkodzi. Trudno  - westchnął anioł. - Podobasz mi się. Będziesz moim służącym na czas nieokreślony. Roboty nie za dużo. Codziennie trzeba wymyć kilkaset chmurek, w zasadzie nic więcej. Chodź, pokażę ci twoją kwaterę. Tylko nie sprowadzaj mi tam ludzi, pamiętaj. Bo wyrzucę cię prosto do piekła…

   Poszliśmy w dal – hen, na południe, a może na północ, wschód lub zachód. Trudno tam połapać się w kierunkach.

   No i myłem te chmury przez czas nieokreślony, aż do obudzenia na twoim biurku…




Z MOJEGO ZACHODNIEGO OKNA - GRZEJĄ!


 

W BARZE (3675)

 - Tęskni pan za swoim barem na statku? - spytałem barmana.

- Nie. Za dużo kołysania. Za dużo stłuczonych kieliszków - odparł barman.

ENERGIA


 

KONTROLA OBYWATELSKA (2842)

 - Dzień dobry! Kontrola Obywatelska!... Jakieś pytania?... To dobrze. Głowa mnie boli...

W GLIWICACH


 

JEŻ I MRÓWKA NA EMERYTURZE - 10 (w przygotowaniu)

- Bez sensu - powiedział nagle jeż.

- Słucham?! - zdziwiła się mrówka.

- Tak mówi codziennie rano człowiek w ogródku - odparł jeż.




W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN



 

WRONOTY (3404) - Dialogi tymczasowe

- Okrągły stół nie ma kantów.

- Są. Pod stołem…




W NIEBIE




 

HALO... (4649)

 - Halo, Ziemia?

 Tak, słucham!

- Ale wczoraj poszalałeś.

- E tam. Kiedyś to miałem szaleństwa...