czwartek, 13 października 2011

POWTÓRKA - "366 DNI BAJDOŁY I BAJGÓRA" (Odc.89)

DZIEŃ 155 - 22 VIII
   Samolot rysował na nieskazitelnym niebie białą linię.
   - Ciekawe, czy pilot nas widzi? - zastanawiała się Bajdoła, odruchowo zasłaniając piersi.
   - Ciebie na pewno - powiedział Bajgór.
   Nad nimi zaświergotał skowronek.
   - O, słyszysz? Wysłał swojego kolegę, żeby cię dokładnie obejrzał.

DZIEŃ 156 - 23 VIII
   Bajgór uciekł od słońca do nadmorskiego lasu i mimo że było to zabronione, położył się na kurtce, odpoczywając od upału, Bajdoły i Binga. Jakiś poprzedni wandal zostawił postrzępioną gazetę i Bajgór bezwiednie zaczął czytać...
   "Dzięki łańcuchowi pokarmowemu wszystkie stworzenia żyjące w lesie mają pożywienie. Drzewa i inne rośliny dostarczają owoców, orzechów i jagód, które zostają zjedzone przez owady. Owadami natomiast żywią się zwierzęta, padające z kolei łupem drapieżników. Gdy giną zwierzęta i rośliny, bakterie i grzyby rozkładają ich szczątki, a zawarte w nich składniki stają się nawozem dla gleby"...
   - I kółko się zamyka - pomyślał Bajgór. Znajdował się w wielkiej jadłodajni. Zostawił ubranie, niechcący, na mrowisku i pobiegł wykąpać swoje ciało.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz