CZAPKA
Przyszła zima. Bajgór przypomniał sobie nagle, że Bajdoła nienawidziła zimna. Pooglądał dziewczyny na ulicy i kupił jej modną wełnianą czapkę w nieokreślonym kolorze, z dziwną kulką na czubku.
- Och, dziękuję kochany Bajgórze - powiedziała, przymierzając czapkę przed nowym lustrem.
- Podoba ci się? - upewniał się Bajgór.
- Piękna. W takiej chodziłam, gdy byłam dzieckiem - zaśmiała się i schowała pod wełną oczy.
- Przykro mi - bąknął Bajgór.
- Nie przejmuj się. Będę ją zakładała, kiedy wyłączą ogrzewanie w kaloryferach. Rok temu robili to często...
Żeby zrobić przyjemność Bajgórowi, nie zdejmowała czapki do obiadu, mimo że w mieszkaniu było bardzo ciepło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz