poniedziałek, 23 grudnia 2024

MY - 78 (z książki - 2015 r.)

LEWITACJA

   Odpoczywałem po ciężkim dniu, który skłócił mnie z ludźmi, starając się rozluźnić i myśleć tylko o przyjemnych rzeczach. Zupełnie zapomniałem o moim Cieniu.  

   - Wiesz, o czym marzę? - odezwał się nagle.

   - O czym? - spytałem niechętnie.

   - O lewitacji. Och, zaznać nieważkości! - Cień westchnął. - Gdyby nie było ciążenia ziemskiego, wszyscy by lewitowali. To musi być cudowne uczucie.

   - Wszyscy i wszystko, oprócz ciebie - rzuciłem, już trochę rozbawiony.

   - Ja byłbym cieniem samoistnym, cieniem mnie samego, cieniem wyjątkowym, magicznym, CIENIEM NIEBA - rozpędził się, a mnie zatkało całkowicie. Bo co miałem mu powiedzieć?

   Jak można zabić takie marzenia?...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz