ZUPA MLECZNA
Bajgór wszedł do kuchni.
- Założę się, że nigdy nie lubiłaś zupy mlecznej - powiedział.
- Lubiłam. W piątki, bo wtedy nie podawano jej w szkolnej stołówce, w której musiałam się codziennie stołować - odparła Bajdoła.
- Ciekawe, bo ja też jadałem w szkolnej stołówce i zawsze w piątki dawano nam zupę mleczną, a na obiad postne śledzie z ziemniakami - powiedział Bajgór.
- Lubiłeś?...
- Musiałem. Moja pierwsza dziewczyna była bardzo religijna…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz