czwartek, 15 września 2011

POWTÓRKA - "366 DNI BAJDOŁY I BAJGÓRA" (Odc. 81)

DZIEŃ 143 -10 VIII
   Bajgór, gdy miał szesnaście lat, zamiast zajmować się dziewczynami, wędrował latem wzdłuż morskiego brzegu z małym namiotem i wypchanym plecakiem. Którejś niedzieli rozbił swój maleńki domek na ogromnych nadmorskich wydmach. Kładł się już spać, kiedy wybuchła gwałtowna burza. Był pewny, że tego nie przeżyje - wokoło waliły pioruny, nawałnica porwała mu namiot i musiał go gonić. Był przemoczony, przerażony i nie wiedział, co ma robić... Ale burza nad ranem minęła, zniknęły chmury i na niebie rozkwitła błękitna pogoda. Niebo, piasek, morze! Bajgór uklęknął szczęśliwy i po raz pierwszy poczuł, że życie jest wspaniałe. I zapragnął o tym wszystkim komuś opowiedzieć. Niestety, nie miał komu...
  Więc po powrocie do domu zajął się kobietami. Ale o zdarzeniu na wydmach opowiedział dopiero Bajdole, która była doskonałą słuchaczką, bo wierzyła we wszystko.
   Leżeli na gorącym piasku, trzymając się za ręce. a Bajgór opowiadał, opowiadał...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz