76
MAZYK: Zapamiętaj. Jest tyle światów, ilu jest ludzi.
UFF: To naprawdę nasza kula ziemska musi być ogromna, jeśli to wszystko pomieści. A przecież do tego dochodzą jeszcze światy zwierząt i światy roślin. A bakterie też według ciebie mają swoje światy?
MAZYK: No, nie wiem... Pewnie też mają.
77
UFF: Pójdziemy dzisiaj na dworzec kolejowy?
MAZYK: A po co?
UFF: No, trochę przywitać, trochę pożegnać...
78
UFF: Miałeś kiedyś oszczędności?
MAZYK: O, tak, nawet całkiem duże. Ale pewnego wspaniałego lata stopniały szybko jak bryła lodu wystawiona na słońce.
79
UFF: Maziku, którą wolisz swoją rękę - lewą czy prawą?
MAZYK: Co za pytanie? A ty, co wolisz - noc czy dzień?
UFF: Ja? Wczesny wieczór i późny poranek.
80
MAZYK: Jak te ptaki dzisiaj hałasują.
UFF: Biedactwa, chcą zagłuszyć młoty pneumatyczne z sąsiedniej ulicy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz